Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Komunikacyjny chaos także w sferze informacji

Marcin Idczak
Remonty i wprowadzanie strefy Tempo 30 w jednym czasie przyczyniły się do powstania chaosu na drogach w centrum miasta. Założeniem jest, by uspokoić ruch samochodowy. Więcej miejsca na jezdniach przeznaczonych będzie dla rowerzystów
Remonty i wprowadzanie strefy Tempo 30 w jednym czasie przyczyniły się do powstania chaosu na drogach w centrum miasta. Założeniem jest, by uspokoić ruch samochodowy. Więcej miejsca na jezdniach przeznaczonych będzie dla rowerzystów Waldemar Wylegalski
Na kolejnych ulicach pojawiają się czerwone pasy. To drogi, które będą przeznaczone dla rowerzystów. Ubywa miejsca dla samochodów.

Ostatni tydzień dla kierowców, którzy samochodami wybrali się na jazdę po Poznaniu, jest niezwykle trudny.

Szczególnie w centrum trzeba liczyć się ze staniem w ogromnych korkach. Związane jest to z licznymi remontami oraz wprowadzaniem strefy Tempo 30. Liczne ograniczenia w ruchu wywołują złość wielu kierowców. Szczególnie dostaje się rowerzystom. Tym bardziej że część z rozwiązań jest dedykowana właśnie im.

- Niestety, brakuje bardziej wyważonych opinii. Przeważają tylko skrajne. Kierowcy o rowerzystach mówią, że to terroryści. Ci drudzy, o prowadzących auta stwierdzają to samo - wyjaśnia Marek Sternalski, miejski radny.

Przypomina, że nowe zasady ruchu planowano wprowadzić już przed pięciu laty. Jednak wówczas powstała tylko strefa Tempo 30 w okolicach placu Wolności i placu Ratajskiego. Teraz znacznie się ona powiększa. - Obecnie jeszcze trudno ocenić, jak zmiany komunikacyjne wpłyną na ruch w centrum miasta - stwierdza Marek Sternalski. To dlatego, że wraz z wprowadzaniem nowych rozwiązań odbywa się wiele remontów dróg. Objazdy zostały poprowadzone przez... centrum.

- Niestety, nawaliła polityka informacyjna. Kierowcy nie wiedzą, jak mają jeździć, co jeszcze znacznie pogłębia chaos - mówi Tomasz Dworek, mieszkaniec i działacz lokalny ze Starego Miasta.
Jego słowa potwierdza Wojciech Kręglewski, radny, który w wywiadzie udzielonym „Głosowi” powiedział, że zbyt wiele uwagi poświęca się teraz rowerzystom, zapominając o innych użytkownikach dróg.

- Specjalnie wybrałem się do centrum w godzinach, gdy za zwyczaj nie ma korków. Jadąc w stronę al. Polskiej cztery razy wpadłem w pułapki związane ze złym oznakowaniem dróg - twierdzi.

Za te wszystkie problemy już wcześniej przepraszał pozna-niaków Jacek Jaśkowiak, prezydent miasta. Jego zastępca Maciej Wudarski, odpowiedzialny za komunikację, przyznał, że przy tworzeniu strefy Tempo 30 popełniono błędy. Stwierdził, że przy wprowadzaniu tak dużych projektów nie mogą się one zdarzać.

- Widzimy ich jeszcze kilka, jednak obiecano nam, że zostaną szybko naprawione - stwierdza Tomasz Dworek.

Jaki efekt przyniosą działania prorowerowe, jeszcze trudno stwierdzić. Dotyczy to nie tylko sytuacji na ulicach, ale też oceny tych rozwiązań. Na forach jedni je bardzo chwalą, inni ganią.
- Jednak trzeba pamiętać, że musimy zadbać o zrównoważony rozwój miasta - mówi M. Sternalski. Wyjaśnia, że z jego obserwacji wynika, że w zdecydowanej większości samochodów stojących w korkach jest tylko jedna osoba. - Czyli nie są to rodzice jadący z dziećmi do szkoły lub osoby zawożące rodziców do lekarza. To ludzie, którzy mogą się przesiąść do tramwaju. Trzeba zacząć zmieniać nasze przyzwyczajenia - dodaje radny Sternalski.

Wojciech Kręglewski natomiast przyznaje, że nie wie, czy zmiany komunikacyjne przyczynią się do odrodzenia centrum miasta. - Te powinny być wprowadzone na sam koniec. Wcześniej potrzeba wielu innych działań, takich jak zmiana struktury mieszkańców - przyznaje. Jego zdaniem z kompleksowymi ocenami komunikacji trzeba poczekać. Aż zakończą się remonty i przejezdna będzie Kaponiera.

Na niej także pojawiły się pasy rowerowe. Są wytyczone inaczej niż zakładano, gdy przystępowano do przebudowy ronda. Realizacja pierwotnego projektu groziła zmniejszeniem przepustowości ronda (najpierw mieli jechać rowerzyści, później za nimi samochody).

- Zmieniają się sposoby przemieszczania po naszym mieście - zauważa Tomasz Dworek. - Liczę, że dzięki nowym rozwiązaniom piesi nie będą narzekać na rowerzystów jadących po chodnikach, ci na kierowców itd. - dodaje.

We wrześniu mają zostać podane założenia polityki rowerowej w mieście. Będą poddane konsultacjom społecznym. Będą mogli się wypowiedzieć nie tylko rowerzyści.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski