Poznań Maraton: Warto się przebadać przed biegiem

Znam wielu takich, którzy „zaliczają”, bo trudno to inaczej określić, kilkanaście maratonów i półmaratonów w ciągu roku! To „kolekcjonerzy” medali, rozmaitych rankingów, którzy idą „na ilość”. Wpadają w jakąś chorą gonitwę, która – prędzej czy później – kończy się w najlepszym przypadku tylko kontuzją, a często poważnymi chorobami. Trzeba odpowiedzieć sobie czy biegamy dla zdrowia, czy chcemy się bieganiem katować?

Sprawdź:

Wszystko o Poznań Maraton

Podczas niedawnego „Biegnij Warszawo” na 10 km pobity został rekord frekwencji w polskich biegach ulicznych – ponad 12 tysięcy osób. Wielu biegaczy będzie pamiętać tę organizowaną z rozmachem imprezę, gdzie doszło do zgonu na mecie. Pomimo akcji reanimacyjnej, lekarzom nie udało się uratować biegacza. Do tego samego szpitala trafiło też dwóch innych uczestników biegu. Czy zmarły zawodnik cierpiał na jakąś ukrytą chorobę, która dała o sobie znać podczas wysiłku fizycznego? Pokaże to sekcja zwłok. Coraz więcej jest imprez, gdzie dochodzi do tragicznych zdarzeń.

Czytaj także:

Poznań Maraton: Jak przygotować się do maratonu?

- Każdy, kto chce zacząć biegać, musi odpowiedzieć sobie na pytanie czy w ogóle może to robić - zaznacza dr Maciej Nowak. Należy wykonać badania u lekarza, który ma kompetencję sportową. Wskazana jest próba wysiłkowa i echo serca. Dotyczy to nie tylko tych, którzy skończyli 40 lat, ale także młodszych amatorów biegania, którzy zaczynają „ruszać się” po dłuższej przerwie. Doktor Witold Dudziński z Rehasport Clinic podkreśla, że niekiedy trzeba zacząć po prostu od zgubienia zbędnych kilogramów, by nie obciążać stawów i układu krążeniowego. Tutaj zalecana jest jazda na rowerze, pływanie, nordic walking. Bieganie będzie kolejnym etapem.

Poznań Maraton 2013: Jaki jest idealny wiek na życiówkę w maratonie?

Dopiero po badaniach można przejść testy zakresów tętna, które są niezbędne do rozpisania planów treningowych. Nie można samemu ich przygotowywać w oparciu o „gotowce” z internetu, bo każdy z nas jest inny. Doświadczony trener jest w stanie na bieżąco modyfikować różne „akcenty” treningowe, oceniając na bieżąco nasz stan zdrowia oraz postępy.

Na koniec rada dla tych, którzy pobiegną wkrótce w maratonie: nie finiszujmy na ostatnich kilkuset metrach! Takie „urywanie” sekund rzutem na taśmę jest bardzo niebezpieczne i kończy się w większości przypadków utratą przytomności, przestrzega dr Grzegorz Biegański będący na mecie imprez biegowych w Poznaniu. Maraton rozgrywa się na dystansie 42 km 195 m. Rozłóżmy dobrze siły na całej trasie. Bądźmy świadomymi biegaczami, a nie „kolekcjonerami”.

WIĘCEJ O BIEGANIU (NIE TYLKO) MARATONÓW NA STRONIE WSZYSTKOOBIEGANIU.PL