Czytaj także:
Poznań: Dłużnicy zaczynają płacić za mieszkania
Poznań: Dzięki zamianie mieszkania nie mają długu
W dyspozycji policji jest około półtora tysiąca mieszkań w całym Poznaniu, większość w zasobach komunalnych. Każdego roku do puli wraca maksymalnie kilka lokali, które można udostępnić kolejnym mundurowym. To policja bowiem decyduje o przydziałach, prowadzi ewidencję, sprawdza, czy lokale są wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem itp. Dla komendy to dodatkowe obowiązki, od lat więc mówi się o przejęciu mieszkań przez miasto. Teraz pojawia się promień nadziei, że przedsięwzięcie uda się sfinalizować.
- W ubiegłym tygodniu projekt porozumienia trafił do policji - mówi Bartosz Guss z wydziału gospodarki nieruchomościami Urzędu Miasta Poznania. - Porozumienie określi zasady przejęcia mieszkań, ale każda sprawa rozpatrywana będzie indywidualnie.
- Będziemy się temu przyglądać. Od lat walczymy o uregulowanie kwestii mieszkań, nie chcemy, by ktoś został pokrzywdzony - mówi Andrzej Szary, szef NSZZ Policjantów w Wielkopolsce.
Także komendant wojewódzki podkreśla, że przejęcie przez miasto ma odbyć się z korzyścią dla lokatorów. - Na razie nie ma decyzji dotyczącej zrzeczenia się trwałego zarządu policji nad mieszkaniami - mówi Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Komendant wierzy, że porozumienie uda się podpisać jeszcze w tym roku, ale uważa, że pośpiech jest niewskazany. Chce zadbać o interes rodzin, które zajmują lokale.
Tymczasem, jak tłumaczą urzędnicy, w najbardziej komfortowej sytuacji są policjanci, którzy mają umowy najmu, faktycznie mieszkają w tych lokalach, nigdy nie zalegali z czynszem i złożyli w odpowiednim czasie wnioski o wykup. Będą mogli starać się o bonifikaty nawet do 90 proc. wartości mieszkania. - Przypuszczamy, że będzie to wąska grupa - ocenia Ewa Bartosik z Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych.
Kolejną grupą są mieszkańcy, którym przysługiwać może prawo do przekwalifikowania dotychczasowej umowy w umowę najmu lokalu komunalnego. Ale w blokach "policyjnych" mieszka też sporo osób, które nie mają praw do lokali - np. byłe żony policjantów, którzy wyprowadzili się, czy dorosłe dzieci funkcjonariuszy z rodzinami. - Możliwość sprzedaży lokali dotyczy tylko tych osób, które mają prawo tam przebywać. Uwarunkowane to jest w pierwszej kolejności przepisami resortowymi - tłumaczy E. Bartosik.
Na przeszkodzie sprzedaży nie staną prace remontowe, np. termomodernizacja bloków przy Wilczaku. Ponieważ jednak była ona dofinansowana z pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska przygotowanie lokali do wykupu rozpocznie się po jej spłacie - w 2014 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?