Do zdarzenia doszło 21 grudnia, krótko po godzinie 12, na pętli Ogrody w Poznaniu. Kierujący "jedenastką" wyjął z paczki papierosa i zapalił go, gdy znajdował się w kabinie. Paląc, czekał na pozwolenie odjazdu. Chwilę później ruszył z przystanku początkowego.
Pasażerowie musieli poczuć smród, ale motorniczego najwidoczniej to nie obchodziło. Co by się stało, gdyby papieros wypadł kierującemu z ręki? Przecież w kabinie znajduje się wiele urządzeń elektrycznych, mogło nawet dojść do pożaru.
Co gorsza, gdy tramwaj linii 11 z palaczem w kabinie odjeżdżał z pętli na Ogrodach, na tablicy wyświetlającej kierunek jazdy widniała ciągle nazwa... "Ogrody". Motorniczy zapomniał zmienić nazwę pętli, do której się kieruje. Na wyświetlaczu powinien znajdować się napis "Starołęka".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?