Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań. Na rowerach dookoła Rusałki na powitanie roku

Robert Domżał
Ponad sto pięćdziesiąt osób zjechało nad jezioro Rusałka, by  powitać rok 2013. Byli w tym gronie i turyści, i zawodowi kolarze  i  pasjonaci maratonów mtb
Ponad sto pięćdziesiąt osób zjechało nad jezioro Rusałka, by powitać rok 2013. Byli w tym gronie i turyści, i zawodowi kolarze i pasjonaci maratonów mtb Robert Domżał
Pierwsze kilometry w tym roku mają już w nogach wszyscy ci pasjonaci rowerów, którzy o godz.13:00 zjawili się nad poznańską Rusałką.

Jak zapewnia Piotr Kurek, wieloletni dziennikarz Głosu Wielkopolskiego, inicjator noworocznych spotkań nad Rusałką to już trzynaste takie spotkanie, a w zasadzie zjazd. Najbardziej niecierpliwi byli już na miejscu zbiórki krótko po godzinie 12:00. A przybyło ponad stu rowerzystów. Byli wśród nich kolarze z zawodowego peletonu i turyści. Można było więc porozmawiać o zbliżającym się sezonie z Pawłem Cieślikiem, którego kibice pamiętają z Tour de Pologne, gdy na etapie do Bukowiny Tatrzańskiej walczył o najwyższe miejsca. Był też Mateusz Mróz, który ścigał się przez 19 lat w zawodowym peletonie w Polsce ale też we Włoszech i Francji.

Nie zabrakło sympatyków turystyki rowerowej, jak choćby Grażyny Głowackiej, która w ostatnich dziesięciu latach objechała z grupą przyjaciół na rowerach pół Europy.

Spotkanie było też okazją, by opowiedzieć o planach na najbliższych dwanaście miesięcy.

- Przygotowujemy trzecią już edycje Wiosny z Koziołkami. Będzie to trzydniowa impreza dla rowerzystów. A odbędzie się ona w połowie maja - opowiada Wiesława Kil z Klubu Turystyki Rowerowej "Sigma".

Jak przekonuje pani Wiesława Kil rower to znakomity sposób podróżowania. Właśnie na dwóch kółkach w czasie wypraw wzdłuż Wisły miałam okazję zwiedzić okolice Czerska, gdzie są ruiny zamku. Zwiedzaliśmy zabytki, rezerwaty ciekawe miejsca położone nad Wisłą, ale też w odległości do 50 kilometrów od rzeki. Wyprawa rozłożona była na dwa lata. Również na rowerze poznawaliśmy z przyjaciółmi Biebrzański Park Narodowy - opowiada Wiesława Kil.

Wśród tych którzy spotkali się nad Rusałką była też poznańska policjantka, młodszy aspirant Joanna Pinczak. Dzisiaj pani Joanna była na patrolu czyli służbowo, ale jak mówi patrol nad Rusałką w Nowy rok przypadł jej po raz drugi z rzędu. Sama też od czasu do czasu, w czasie już wolnym przyjeżdża na rowerze nad to jezioro z synem.

Po tym jak potężny peleton objechał Rusałkę był czas na konkurs wiedzy o rowerach i kolarstwie. Nie zabrakło nawet nagród.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski