Poznań z jednej strony wypadł na plus, gdyż wyłącznie Izba Skarbowa w naszym mieście pilnowała, jak podległe urzędy sprawdzając rozliczanie podatku dochodowego przez firmy zagraniczne. Zachęcała przy tym do wnikliwego analizowania transakcji między firmami działającymi w Polsce a związanymi z nimi podmiotami za granicą. Poznań podpadł jednak kontrolerom z powodu zwłoki w reakcji na nieprawidłowości.
NIK zajął się skarbówką, gdyż z roku na rok coraz rzadziej kontrolowała ona firmy z zagranicznym kapitałem. W 2011 roku było 77 takich kontroli, a I półroczu 2014 roku już tylko 7.
Kontrolerom podpadł I Urząd Skarbowy w Poznaniu, któremu podlegają miejscowości z terenu powiatu poznańskiego z wyłączenia stolicy województwa. Powodem była czteromiesięczna zwłoka w przekazaniu akt jeden ze spraw do komórki karnej i opóźnione wszczynanie postępowań karno-skarbowych. "W trzech sprawach postępowanie wszczęte zostało 10, 13 i 19 miesięcy od daty wpływu akt z wydziału kontroli podatkowej" - czytamy w raporcie NIK. W jednym przypadku natomiast sprawy... w ogóle nie wszczęto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?