- Gdyby pasażer wystarczająco wcześnie nie wstał, mogłoby się to dla niego skończyć tragicznie - przekonuje Adam Pelant z MPK. Mógłby ani nie usłyszeć, ani nie zauważyć nadjeżdżającego tramwaju.
A motorniczy? Tramwaj podjeżdża na ten przystanek po łuku (skręca w Murawę z Al. Solidarności). Dlatego miejsce, w którym siedział mężczyzna, motorniczy dostrzegłby dopiero w ostatnim momencie. Tym bardziej że zapadał już zmrok (było około godziny 20.30).
Przedstawiciele poznańskiego MPK przypominają również (i przestrzegają lekkomyślnych podróżnych), że tramwaj potrzebuje znacznie dłuższego odcinka niż samochód osobowy, żeby się zatrzymać.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Tramwaj potrącił przechodnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?