Poznań: Nowe rondo Rataje nie będzie dwupoziomowe

Miejscy urzędnicy pod wodzą Macieja Wudarskiego, zastępcy prezydenta Poznania rozpoczęli prace nad przygotowaniami do przebudowy ronda Rataje. Jeśli uda się zdobyć unijne dofinansowanie to będzie można rozpocząć prace.

Przygotowano już założenia nowej organizacji ruchu. Zgodnie z nimi obiekt ma pozostać na jednym poziomie.

- Za zupełnie innym rozwiązaniem poznaniacy opowiedzieli się przed kilku laty podczas konsultacji społecznych - mówi Miron Perliński, mieszkaniec pobliskiego os. Piastowskiego. - Chcieliśmy ronda na dwóch poziomach i za takim głosowaliśmy - wspomina.

Teraz miasto chce głównie wydzielenia pasów dla autobusów. Zgodnie z różnymi propozycjami możliwe to będzie tworząc buspasy na torowiskach lub wydzielając je na jezdniach. Nie wykluczone, że będą także nowe sygnalizacje świetlne - przy skrzyżowaniu Jana Pawła II z ul. Świętego Rocha i na Krzywoustego na wysokości stacji benzynowej. Mają one ułatwić przejazd autobusów.

Jak zaznacza Jan Gosiewski, zastępca dyrektora Wydziału Transportu i Zieleni chodzi o to, by nowe rozwiązania można było jak najszybciej wprowadzić w życie. Przy czym muszą one odpowiadać możliwościom finansowym miasta. Dlatego też jak zaznacza biuro prasowe urzędu miasta podstawowym założeniem przyjętym przez Zarząd Transportu Miejskiego jest zmniejszenie odległości koniecznych do pokonania przez przesiadających się pasażerów i usprawnienie funkcjonowania komunikacji autobusowej.

Z tego powodu głównym założeniem jest to, by przystanki autobusowe jak i tramwajowe znajdowały się jak najbliżej siebie - możliwe, że zostaną nawet połączone na samym rondzie jak i przy ul. Wioślarskiej, Serafitek. Nowe mają powstać na dojazdach do Śródki i Starołęki. Skrócenie czasu na przejście z jednego środka lokomocji na drugi ma znacznie przyspieszyć jazdę komunikacją miejską.

Jeszcze nie wiadomo, jakie mogą być dokładne koszty proponowanych rozwiązań.