Magistrat zamówił w minionym roku nowe iluminacje świąteczne. Wśród nich fragment mostu Chwaliszewskiego, który stanął dokładnie w miejscu, gdzie kiedyś znajdował się most. Teraz władze miasta chcą, by iluminacja została tam na stałe i przypominała poznaniakom o historii tego miejsca.
- Odkopanie starego koryta nie jest pierwszą potrzebą Poznania, ale warto o niej pamiętać. Iluminacja zostaje m.in., by przypominać nam o temacie. Warto się też zastanowić w jakiej formie ewentualnie przywrócić przebieg rzeki - mówi wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.
Zobacz też: Magazyn "60 sekund biznesu"
Odkopanie starego koryta wcale nie musi oznaczać odkrycie go w dawnych parametrach. Możliwości jest kilka, m. in. odkopanie koryta w wersji wąskiego kanału.
Druga zakłada stworzenie zatoki wchodzącej od starego portu w rejon Chwaliszewa - tam, gdzie obecnie działają parkingi - ale bez dalszego łączenia jej z Wartą.
Kolejne wersje, bardziej minimalistyczne, to stworzenie ciągu oczek wodnych w przebiegu starego koryta lub cieku wodnego.
W zależności od wersji konieczna byłaby budowa nawet trzech nowych obiektów mostowych. Pierwszy i najważniejszy, to ten w przebiegu ulicy Estkowskiego, która w tej chwili pełni ważną rolę komunikacyjną w mieście.
- Gdy powstanie pierwsza rama komunikacyjna, zmaleje znaczenie ulicy Estkowskiego - zwraca uwagę Mariusz Wiśniewski. I dodaje, że warto wtedy byłoby zmienić jej parametry i poprowadzić tam ruch lokalny, a nie tranzytowy. Postulowali o to holenderscy urbaniści z firmy KuiperCompagnos w analizie poprowadzonej we współpracy z miastem w 2013 r. Wówczas most w przebiegu Estkowskiego byłby węższy, zgodnie z nowymi parametrami drogi.
Czekamy na stare koryto
- Odkopanie starego koryta miałoby kapitalny wpływ na turystykę - uważa Jan Mazurczak, prezes Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. - Zyskalibyśmy możliwość stworzenia bulwarów, nowych miejsc rekreacji. To przyciąga - dodaje.
Zwraca też uwagę, że w tej chwili dwie największe perełki turystyczne Poznania: Stary Rynek i Ostrów Tumski, mimo iż położone stosunkowo blisko siebie, są od siebie oddzielone. Turyści są przewożeni między obiema lokalizacjami autobusem. - Odkopanie starego koryta dałoby pretekst do spacerów pomiędzy tymi miejscami - mówi Mazurczak. - Wzrosłaby także wartość okolicznych nieruchomości, w tym miejskich, a hotel na Chwaliszewie zyskałby piękny widok na rzekę, zamiast na parkingi - dodaje.
Architekt prof. Robert Ast z Politechniki Poznańskiej, autor „Studium rzeki Warty” zwraca uwagę, że w Poznaniu Warta to trudny temat.- Mam wrażenie, że władze nie kochały przez lata rzeki. Temat był spychany - mówi. I daje przykład Kielc, gdzie niedawno brał udział w dyskusji o tamtejszej rzece Silnicy, gdzie władze chcą z niej uczynić atrakcję turystyczną. - U nas tymczasem powstało prymitywne osiedle przy ul. Szyperskiej, gdzie płot odgradza ludzi od wody - mówi i dodaje, że odkopanie starego koryta - w dowolnej formie - da Poznaniowi olbrzymi atut.
POLECAMY:
Co jest na zdjęciach? [TEST GWARY]
Mieszkańcy walczą z psimi kupami
Stary Poznań na zdjęciach!
Loty z Poznania w 2018 roku
Wszystko o Lechu Poznań
Szybki test dla poznaniaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?