Śmieci w firmie zajmującej się wywozem odpadów komunalnych? Niby nic dziwnego, ale dlaczego leżą przed płotem otaczającym bazę przedsiębiorstwa?
- To się zaczęło chyba rok temu - opowiada Rafał Kubera, właściciel firmy Vikom.- Co dwa, trzy dni moi pracownicy rano znajdowali przed płotem worki pełne śmieci. W pewnym momencie miałem już tego dość i zaczęliśmy przeglądać zawartość tych worków, licząc, że prędzej czy później znajdziemy jakiś ślad prowadzący do osoby, która notorycznie podrzucała nam śmieci.
I rzeczywiście w jednym z worków były materiały biurowe kilka kopert z nazwą firmy oraz adresem i to niezbyt odległym od siedziby Vikomu na Morasku. Sprawę przekazano miejskim strażnikom.
Funkcjonariusze udali się pod wskazany adres. Na terenie nieruchomości znajdował się budynek mieszkalny oraz osobne pomieszczenia biurowe, w których była zarejestrowana i wykonywana działalność gospodarcza. Właściciel nieruchomości miał pojemnik do odpadów komunalnych oraz rachunki i i umowę, ale tylko dla budynku mieszkalnego.
Natomiast dla działalności gospodarczej nie było ani pojemnika, ani umowy. Właściciel firmy przyznał się do podrzucania odpadów sąsiadowi i zapłacił mandat w wysokości czterystu złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?