Ich wykonawcami byli wokaliści Natalia Świerczyńska, Łukasz Zagrobelny, Mateusz Ziółko i Paweł Okła, skrzypek Mariusz Patyra, Polska Orkiestra Muzyki Filmowej pod batutą Przemysława Pasternaka oraz muzycy, którzy współpracowali ze Zbigniewem Wodeckim.
Początek koncertu stanowiła uwertura z jakże symbolicznym Hejnałem Krakowskim i instrumentalnymi fragmentami przebojów Wodeckiego.
Były te nostalgiczne jak „Izolda”, ale i te bardziej dynamiczne jak „Zacznij od Bacha”. Zaraz potem usłyszeliśmy ponad 20 utworów z repertuaru Zbigniewa Wodeckiego. Zarówno wielkie przeboje, jak i te mniej znane. Natalia Świerczyńska brawurowo wykonała piosenkę „Godność”, Mateusz Ziółko podobał się w pełnym ekspresji wykonaniu „Rzuć to wszystko, co złe”, a Łukasz Zagrobelny w interpretacji „Pszczółki Mai”
Spore brawa zyskał Mariusz Patyra za ekspresyjne wykonanie „Czardasza” Monty’ego, który często wykonywał na koncertach Zbigniew Wodecki. Ciekawych solowych partii instrumentalnych, najczęściej na trąbkę było tego wieczoru więcej.
Piosenki Wodeckiego sprawdzają się w innych wykonaniach gdyż są melodyjne, a ich niebanalne teksty są podawane niezwykle czysto. Z pewnością doczekamy się jeszcze wielu interesujących ich interpretacji, bo te utwory śmiało można zaliczyć do kanonu piosenki polskiej.
POLECAMY:
Na własne oczy: Infinity Float (kapsuła) - zobacz wideo:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?