Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Przed Wszystkimi Świętymi czekają na klientów

Maciej Roik
Ewa Wolańczyk ma nadzieję, że wkrótce rozpocznie się szturm klientów.
Ewa Wolańczyk ma nadzieję, że wkrótce rozpocznie się szturm klientów. Wojciech Czamański
Choć do 1 listopada zostały jeszcze trzy tygodnie w niektórych miejscach gorączka Wszystkich Świętych już jest widoczna. I nie są to przycmentarne sklepy z kwiatami i zniczami. Bo choć tam już widać pełną gotowość, to z prawdziwym szturmem chętnych zmagają się obecnie firmy czyszczące nagrobki.

Czytaj także:
Poznań: Od poniedziałku wyższe opłaty za groby
Zaczną likwidować groby z powodu braku opłat

- W tej chwili już jest delikatne szaleństwo, bo ludzie jak zawsze w ostatniej chwili przypomnieli sobie o grobach, które trzeba posprzątać - mówi Jarosław Wojtyniak z firmy Procleanserwis. - Dlatego przełom września i października to dla nas najgorętszy okres. A im bliżej 1 listopada jest gorzej.

Jak podkreśla J. Wojtyniak w związku z ogromnym zainteresowaniem zrezygnowano z zapisów na ostatnie dni miesiąca. A od 15 października do 2 listopada obowiązuje kolejność zgłoszeń.

- W zeszłym roku wszyscy chcieli zamówić czyszczeni na jeden lub dwa dni przed 1 listopada - dodaje.

Ile kosztuje usługa? To zależy od wielkości grobu. Bo o ile mycie, wyrzucenie starych kwiatów i zniczy, zapalenie nowych oraz dokumentacja fotograficzna to w przypadku pojedynczego nagrobka koszt ok. 65 zł., za podwójny trzeba zapłacić o 10 zł. więcej. Sporym zainteresowaniem cieszy się także polerowanie kamiennych płyt. Koszty są jednak spore, wahają się w granicach 250 zł. Nieco tańsze jest ciśnieniowe mycie i pokrywanie grobu warstwą ochronną. Tu cena waha się od 75 do 90 zł.

Choć "wielkie mycie" na cmentarzach już się rozpoczęło, brzydka pogoda nie daje powodów do radości sprzedawcom. Choć do szturmu są już przygotowani, klientów na razie jest niewielu.

- Trudno powiedzieć od czego to zależy, ale w zeszłym roku o tej porze mieliśmy już naprawdę spory ruch - zaznacza Ewa Wolańczyk, właścicielka kwiaciarni przy cmentarzu Junikowskim. - A teraz kompletny spokój. Mam nadzieję, że z każdym dniem klientów będzie nam jednak przybywać.

Co proponują handlarze? Kwiaty cięte, doniczkowe, stroiki, wiązanki i oczywiście setki rodzajów zniczy. Te ostatnie w najróżniejszych kształtach i kolorach.

- Dużą popularnością cieszą się w tym roku znicze z tłuczonego szkła - podkreśla Ewa Wolańczyk. - Oprócz tego klienci wyraźnie polubili motywy malowane. W przeszłość odchodzą z kolei gipsowe odlewy, na które jeszcze trzy lata temu był prawdziwi szał.

Jak przekonują sprzedawcy ceny są podobne jak w zeszłym roku. A najtańsze znicze można kupić już za 2,5 złotego. Za te z wyższej półki zapłacimy nawet kilkanaście razy więcej.

Na straganach widać też szeroki wachlarz kwiatów. Za popularne chryzantemy w doniczce trzeba zapłacić od 7 do 20 zł., za cięte 5-6 zł. Wciąż popularne stroiki ze sztucznych kwiatów to wydatek od 30 do 50 zł.

Asortyment jest jednak znacznie szerszy. Za 6 zł. można kupić wrzosy, a już za 5 zł. lilie. Tańsze są goździki czy gerbery, które kosztują w granicach 3 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski