Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Przybywa galerii handlowych. Jak je ograniczyć? [WIZUALIZACJE]

Adriana Rozwadowska
CH Poznań City Center. Powstanie w IV kwartale 2013 roku. 60 tys. metrów kwadratowych.
CH Poznań City Center. Powstanie w IV kwartale 2013 roku. 60 tys. metrów kwadratowych.
Poznań galeriami handlowymi stoi. Już teraz wszystkich poznaniaków można by zmieścić na terenie istniejących centrów. Do końca 2014 roku w naszym mieście przybędzie jeszcze 400 tys. m kw. powierzchni handlowej.

Tymczasem Śródmieście świeci pustkami. Centrum miasta zdominowały banki i salony telefonii komórkowej. Problemy ma św. Marcin, wymierać zaczyna Głogowska. Najemcy lokali przy Dąbrowskiego twierdzą, że od czasu otwarcie galerii "Pestka" kilkakrotnie spadły im obroty. Do miasta nie ma już po co iść.

- Zachód nauczył się już na własnych błędach, że molochy handlowe na peryferiach zabijają życie w mieście. Od tego się odchodzi. Tymczasem u nas z radością wita się każdą kolejną galerię - mówi Kacper Pobłocki, antropolog miasta z UAM.

Centra handlowe Poznań: Krzyk tłumu i zniszczenia, czyli huczne otwarcie po poznańsku [ZDJĘCIA]

W Berlinie problem panoszących się centrów nie istnieje. Miasto składa się z wielu dzielnic, z których każda ma swoje tętniące życiem "śródmieście".

- Decydując o lokalizacji centrum handlowego dbamy o to, aby nie zaburzyć struktury dzielnicy - mówi Elke Plate z wydziału planowania i rozwoju miasta berlińskiego senatu. I tłumaczy: - Ustawa gwarantuje nam duże możliwości działania. Berlin stawia na domy towarowe średniej wielkości, zlokalizowane w centrach dzielnic. Na obrzeżach zaś lokujemy markety budowlane czy meblarskie. Dzięki temu mieszkańcy spędzają czas w mieście. Przeliczamy też ilość metrów kwadratowych galerii na mieszkańca. Jeśli jest zbyt duża - nie wydajemy pozwolenia na budowę.

Galerii takich jak M1 czy Malta w Berlinie nie znajdziemy. Elke Plate: - Galerie lokujemy przy głównych węzłach komunikacyjnych, które jednocześnie stanowią centra dzielnic, np. stacjach szybkiej kolei. Przykładem jest "Ring" we Friedrichshain. Udanym projektem było też odnowienie domu towarowego na Alexanderplatz. Dzięki temu zapomniany plac ożył.

Jak mówi Elke Plate, równie mocno ingeruje się w handel detaliczny. Nie tylko planuje się jakie sklepy (a nawet marki) znajdą się na danej ulicy, ale nawet... nakazuje właścicielom sklepów uatrakcyjnienie wyglądu wystawy: - Po to, żeby klient miał ochotę wejść do sklepu. Dzięki temu nie istnieje problem wymierania handlu detalicznego.

Łukasz Mikuła, przewodniczący komisji polityki przestrzennej UM uważa, że Niemcy przesadzają. Ale zgadza się, że centrów handlowych w Poznaniu jest zbyt wiele: - Spodziewam się spektakularnych "plajt". Złe decyzje sprzed 10 lat, pozwalające budować centra gdziekolwiek, przyczyniły się do tego, że mamy obecnie problem ze Śródmieściem. To też pokłosie braku dobrego prawa. Na "Berlin" nie ma szans.

Podobnego zdania jest Andrzej Nowak, dyrektor wydziału urbanistyki i architektury UM: - Nie ma niestety szans na zmiany w tej kwestii. Brak jest skutecznego prawa. Tylko 30 proc. miasta posiada plan miejscowy. W przypadku pozostałych 70 proc. niewiele, według ustawy, mamy do powiedzenia.

Tymczasem A. Szmeja-Kroplewska, dyrektor Polskiej Rady Centrów Handlowych, problemu nie widzi: - Na poznańskim rynku nadal jest miejsce dla obiektów handlowych.

Centrum dla centrów - rozmowa z Mariuszem Wiśniewskim, przewodniczącym komisji rewitalizacji RM.

Komisja, której Pan przewodniczy, stara się ożywić śródmieście. Tymczasem miasto przyzwala na budowę kolejnych centrów handlowych. To sprzeczność w działaniu miasta?

Mariusz Wiśniewski: - To zależy. Tragedią dla śródmieścia jest powstawanie molochów handlowych na peryferiach. Trudno się dziwić poznaniakom, że wybierają galerie: jest gdzie zaparkować, z kim zostawić dziecko, deszcz nie pada na głowę. Jeśli podobne warunki stworzymy w śródmieściu, poznaniacy wrócą do centrum. Rozwiązaniem są liczne domy towarowe w centrum, czyli handel do 2 tys. m kw. Abstrahując od strony wizualnej tego projektu, podoba mi się lokalizacja galerii MM. To ożywi św. Marcin.

Opowiada się Pan za "berlińskim" modelem lokowania punktów handlowych?

Mariusz Wiśniewski: - Tak, ale nie mamy takich możliwości działania jak oni. Ale i na to są sposoby: miasto mogłoby organizować konkursy profilowane na miejskie lokale. W zamian za dobry pomysł na jego zagospodarowanie, Poznań oferowałby zwycięzcom niższe czynsze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski