Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Radni patrzą, a prezydent sam sprząta w GOAP-ie

Bogna Kisiel
Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta
Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta archiwum Polskapresse
Nadal ci sami radni i urzędnicy będą pilnować interesu Poznania w ZM GOAP. Kluby Platformy i prezydencki odrzuciły propozycję PiS oraz SLD, by odwołać dotychczasowych przedstawicieli miasta w związku i powołać nowych.

- Nie jestem tym zaskoczony - przyznaje Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD. - Ale jestem zadowolony z efektu, o ile zapowiedzi prezydenta Kruszyńskiego zostaną zrealizowane.

Co takiego obiecał i jakie działania podjął Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta, że nawet ci, którzy sami chcieli wziąć się za porządki w GOAP mają nadzieję, że idzie ku lepszemu?

- Przygotowaliśmy projekt zmian regulaminu utrzymania porządku i czystości, który zostanie poddany konsultacjom - zapowiada Kruszyński. - W najbliższym czasie odbędzie się "okrągły stół odpadowy", do którego zaprosimy gminy, firmy śmieciowe, spółdzielnie.

Regulamin, określający na nowo częstotliwość odbioru śmieci, zasady wywozu odpadów zielonych czy tzw. gabarytów ma być przyjęty do końca marca.

- 13 grudnia chcemy rozpocząć rozmowy z firmami, odbierającymi śmieci na temat zmian w warunkach przetargowych tak, by płatność za usługę nie była zryczałtowana, ale liczona od tony odebranych odpadów - mówi Kruszyński.

Lewandowski dodaje, że GOAP chce też wycofać się z zapisu, dotyczącego obowiązku posiadania pojemników w jednym kolorze dla poszczególnych odpadów. Wystarczy, że będą one jednakowo oznakowane.
Prowadzone są też rozmowy ze spółdzielniami, dotyczące częstotliwości wywozu śmieci.
- Prezydent rozważa wprowadzenie do warunków przetargowych wymogu, zobowiązującego firmę śmieciową do zatrudniania pracowników na umowę o pracę - mówi Lewandowski.

Kruszyński zaproponował też zmniejszenie liczby członków zarządu GOAP z pięciu do trzech osób. Decyzję w tej sprawie podejmie zgromadzenie związku.

- Z opinii prawnej wynika, że nie można zróżnicować stawek za śmieci w sektorach - mówi Kruszyński. - Ale wystąpiłem także do ministra środowiska z pytaniem, czy jest to możliwe. Czekam na odpowiedź.

GOAP prowadzi też rozmowy na temat wywozu śmieci do czasu rozstrzygnięcia przetargów. Radni obawiali się, że od stycznia nie będzie miał kto tego robić. A przypomnijmy, że GOAP na razie podpisał umowy na odbiór odpadów jedynie w sześciu sektorach, w dziesięciu ogłoszono nowy przetarg. Prawdopodobnie postępowanie trzeba będzie również powtórzyć w sześciu poznańskich sektorach, o które walczyli Hiszpanie (konsorcjum może odwołać się od decyzji GOAP do czwartku).

W ten oto sposób prezydent Kruszyński odpowiedział na większość postulatów radnych i firm śmieciowych.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski