Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Strażnik miejski oprowadzi turystę

Anna Jarmuż, Maciej Roik
Strażnicy miejscy, których spotkaliśmy, dobrze znali poznańskie zabytki.
Strażnicy miejscy, których spotkaliśmy, dobrze znali poznańskie zabytki.
Jak dojechać do poznańskiej Katedry? Gdzie w Poznaniu wykonywano karę śmierci? W taką wiedzę wyposażeni są poznańscy strażnicy miejscy. Od kwietnia brali oni udział w specjalnych szkoleniach, których celem było przygotowanie funkcjonariuszy, do zachwalania miejskich atrakcji.

- Nie chodzi o to, by strażnicy znali dokładną historię zabytków albo zmienili się w informację turystyczną - podkreśla Jan Mazurczak, dyrektor prowadzącej szkolenia Poznańskiej Organizacji Turystycznej. I dodaje: Jeśli jednak funkcjonariusze będą wiedzieć czy można zejść do podziemi Katedry albo dlaczego warto odwiedzić Termy Maltańskie, to może bardzo pomóc w postrzeganiu Poznania przez turystów.

Postanowiliśmy zrobić strażnikom sprawdzian. I okazało się, że z orientacją jest dobrze. A funkcjonariusze, których spotkaliśmy na Starym Rynku, podczas zdejmowania blokad, zdali test z wiedzy na bardzo dobry.

- Musi pani dostać się na Plac Wielkopolski, wsiąść w tramwaj linii 8 lub 17 i wysiąść na drugim przystanku - tłumaczyła Izabela Styczyńska zapytana jak dotrzeć do poznańskiej katedry.

- Budowla położona na Ostrowie Tumskim jest najstarszą katedrą w Polsce. Znajdują się tam groby Mieszka I i Bolesława Chrobrego - wyliczała.

Od strażników dowiedzieliśmy się także, gdzie znajduje się muzeum Kraszewskiego, posłuchaliśmy o tym, że poznańskie koziołki ubiera się w czasie świąt w strój Św. Mikołaja, a Zamek Cesarski jest najmłodszym zamkiem w Polsce. Poinformowali nas także, dlaczego kat stojący na pręgierzu trzyma w dłoni miecz.

- Oznaczało to, że w Poznaniu wykonywana była kiedyś kara śmierci. Co ciekawe, egzekucji nie dokonywano na Starym Rynku, lecz poza granicami miasta. Osoba, która trafiła pod pręgierz była zwykle publicznie wyśmiewana - tłumaczy Izabela Styczyńska.

Strażnicy miejscy chcą żeby takich szkoleń było więcej.

- Duża liczba informacji zawarta w pigułce - podsumowuje Monika Szałamacha. - Wiedza którą zdobyliśmy będzie przydatna dla nas i ludzi, dla których przecież tutaj jesteśmy - dodaje.

W szkoleniach udział wzięli wszyscy strażnicy działający w terenie.

- Spotkania z pewnością przydadzą się strażnikom w ich codziennej pracy - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik SM.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski