Do klubów nad brzegiem Warty, a także na plażę Rataje można dostać się dwiema drogami: asfaltową biegnącą od strony ul. Jurackiej i B.Krzywoustego, a także mniejszą drogą gruntową, dostępną tylko dla samochodów osobowych. Droga asfaltowa jest jednak zaopatrzona w pobliżu wjazdu w słupek, podnoszony i opuszczany. Dotąd był opuszczony, choć od końcu ubiegłego roku, gdy coraz głośniej mówiono o konieczności ograniczenia ruchu samochodowego nad Wartą, kierowcy zjeżdżający do klubów liczyli się z możliwością zablokowania wyjazdu. Za kilka dni będzie podniesiony, blokując drogę.
- Mamy informację: od 11 czerwca nie będzie możliwości wjazdu, chyba, że każdy z kierowców będzie miał pilota opuszczającego słupek, wszelkie dostawy mają odbywać się u góry, przed słupkiem – mówi Joanna Wenc, członek zarządu KS Posnania. - Proponują nam piloty po 100 złotych za sztukę, ale jak mam zapewnić możliwość wjazdu siedmiuset osobom tu przyjeżdżającym, kurierom, firmom wywożącym śmieci, pracownikowi konserwacji maszyn, wszystkim klientom klubów? Co mam zrobić, gdy wybuchnie pożar, gdy będzie potrzebna pomoc pogotowia ratunkowego, albo gdy przyjedzie śmieciarka? Biec na górę ze swoim pilotem?
Za ograniczeniem liczby samochodów korzystających z drogi – będącej drogą parkową - opowiadali się mieszkańcy osiedla Piastowskiego, którzy protestowali przeciwko jadącym zbyt szybko i zbyt często kierowcom.
- To jedyna droga, którą można dojechać do przystani Posnania i do wszystkich sąsiednich klubów sportowych, tędy dojeżdżają trenujący tu olimpijczycy, klienci fitness, trenerzy i poznaniacy, korzystający z miejskiej plaży – mówi Paweł Szczepaniak, prezes KS Posnania Sp. z o.o.
Zarządcy klubów obawiają się, że wobec braku możliwości wjazdu, a tym samym, wobec konieczności odprowadzania ćwiczących w nich dzieci, nawet około kilometra pieszo w jedną stronę, sportowcy zaczną szybko odchodzić z klubów. Widzą poważne utrudnienie w funkcjonowaniu tutejszych jednostek i zagrożenie bezpieczeństwa, wobec utrudnionego dojazdu dla służb ratunkowych.
Przy drodze gruntowej postawiono niedawno znak zakazu wjazdu, z dopuszczeniem do ruchu tylko tych samochodów, których kierowcy mają przepustki, został on jednak zdjęty. Tej drogi jednak nie można uznać za bezpieczną.
Pewnym rozwiązaniem, o którym mówi się od lat, mogłoby się okazać wypełnienie zapisu planu zagospodarowania przestrzennego, czyli wybudowanie ulicy, z wyznaczonymi pasami dla samochodów, rowerów i pieszych, o szerokości 14 metrów w górnej części i 16 metrów w pasie nad Wartą. Na razie za rozwiązanie będzie służyć blokada wjazdu i dziki dojazd gruntowy.
Uczniowie z Poznania rozmawiali ze stacją kosmiczną - zobacz wideo:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?