Patrol podszedł do pary, poprosił o dokumenty. Kobieta podała je, mężczyzna powiedział jak się nazywa. Skłamał. Dlatego policjanci poprosili, by wsiadł do radiowozu. Wtedy poznaniak zaczął się szarpać, wyrywać. Zdołał wyjść z samochodu, próbował uciekać, atakował funkcjonariuszy. S
Sięgnął nawet po broń jednego z nich, kiedy próbował ją przeładować funkcjonariuszom udało się odebrać pistolet. Mężczyzna uciekał. Policjant zdecydował się użyć broni. Dwa razy strzelił w powietrze. To sprawiło, że mężczyzna zatrzymał się.
Zatrzymany nie był poszukiwany. Jak zdradził w komisariacie, bał się, że policję nasłała na niego była przyjaciółka.
Odpowie za znieważanie i czynną napaść na funkcjonariuszy (jeden z policjantów ma złamany palec). Ponieważ próbował użyć broni, zarzuty mogą być poważniejsze. Prokuratura bada, czy w grę może wchodzić usiłowanie zabójstwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?