Poznań: Zmarł prof. Jacek Tittenbrun, socjolog i miłośnik jazzu

W miniony czwartek zmarł profesor Jacek Tittenbrun wybitny polski socjolog związany z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza orazWyższą Szkołą Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa. Odszedł w przeddzień swych 66. urodzin gdyż urodził się 14 kwietnia 1952 roku.

Był rodowitym poznaniakiem. W 1976 roku ukończył socjologię na UAM i związał się z Instytutem Socjologii tej uczelni zostając asystentem w Zakładzie Socjologii Ogólnej.

W 1980 ibronił pracę doktorską zatytułowaną: „Socjologia Talcotta Parsonsa, a materializm historyczny”. Szybko dał się poznać jego bardzo krytyczny, często ostry styl, a wobec swoich polemistów jak i uczniów był niezwykle wymagający. Obca była mu przeciętność. Był do tego stopnia bezkompromisowy, że jego pierwsze podejście do habilitacji zakończyło się niepowodzeniem. Jacek Tittenbrun nie zaakceptował bowiem uwag recenzentów. Habilitował się w roku 1989 na Akademii Nauk Społecznych w Warszawie.

W pierwszej połowie lat 90.został kierownikiem Zakładu Historii Socjologii Gospodarski i Struktury Społecznej. Był też wicedyrektorem Instytutu Socjologii UAM. Opublikował wtedy dwie ważne prace: „Upadek socjalizmu realnego” i „Ekonomiczny sens prywatyzacji”. Obie ukazały się także w Londynie. 27 grudnia 1993 otrzymał nominację profesorską , ale niestety 4 stycznia 1994 uległ ciężkiemu wypadkowi. Stopniowo tracił wzrok.

Do aktywności zawodowej wrócił dzięki samozaparciu i nowym technologiom. Do swej niepełnosprawności podchodził z dystansem. Na początku XXI wieku gdy powrócił do życia naukowego opublikował swą najważniejszą pracę „Z deszczu pod rynnę - meandry polskiej prywatyzacji”.

Choć socjologia była główną dziedziną jego zainteresowań zawsze znajdował czas na teatr i muzykę. Szczególnie bliski był mu jazz.

ZOBACZ TAKŻE:

POLECAMY:

Przegląd kulturalny Mateusza Frąckowiaka - Na co warto się wybrać?