Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznaniak Maurycy Strugała zdobył Pik Lenina po książkowej akcji w 11-osobowej grupie!

Radosław Patroniak
W taki sposób Maurycy Strugała podziękował swoim głównym sponsorom za wsparcie podczas lipcowej wyprawy
W taki sposób Maurycy Strugała podziękował swoim głównym sponsorom za wsparcie podczas lipcowej wyprawy Fot. Archiwum Maurycego Strugały
Pik Lenina to zdradliwy szczyt. Trzy lata temu zdobyła go poznanianka Magdalena Prask. W tym roku jej śladem podążył Maurycy Strugała.

Kilka dni temu jedenastu polskich himalaistów wróciło z wyprawy, której celem było zdobycie Piku Lenina (7134 m npm). Jej kierownikiem był Wojciech Wiwatowski a jednym z uczestników, poznaniak Maurycy Strugała. Wyprawa zakończyła się pełnym sukcesem.

Pik Lenina to szczyt w Pamirze, w Azji, na granicy Tadżykistanu i Kirgistanu, drugi co do wysokości w górach Pamiru. Uchodzi za najtrudniejszy do zdobycia spoza szczytów w Himalajach.

– Schodząc ze szczytu spotkaliśmy czwórkę Polaków z Krakowa z którymi widzieliśmy się wcześniej w innym obozie. Okazało się że doszli do 7000 m.n.p.m. I musieli się wycofać. Tu tez pojawia się sztuka przegrywania, bo przegrywać tez trzeba umieć. Wymaga to ogromnej odwagi, by wycofać się, gdy do pokonania zostaje sto parę metrów, ale zdrowie i życie ważniejsze – napisał po osiemnastym dniu wyprawy poznański himalaista.

O swoim osiągnięciu mówił głównie w kontekście grupowym. –Wyzwanie podjąłem, walkę wygrałem, szczyt zdobyłem i mimo trudów zszedłem na dół. Mój sukces jednak zawdzięczam grupie ludzi, z którymi byłem i bez których pewnie nie dałbym rady. Szczególne podziękowanie kieruję na ręce kierownika wyprawy, który wzorcowo poprowadził całą akcję – przyznał Strugała.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski