18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznańscy radni SLD i PiS przeciwko budżetowi na 2013 r. PO: Skończycie, jak Majowie!

Bogna Kisiel
Radni PiS i SLD będą głosować przeciwko przyjęciu budżetu Poznania na 2013 r.
Radni PiS i SLD będą głosować przeciwko przyjęciu budżetu Poznania na 2013 r. archiwum polskapresse
Radni PiS i SLD będą głosować przeciwko przyjęciu budżetu Poznania na 2013 r. PiS zapowiedział, że jak budżet zostanie złożony, to złoży wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania prezydenta. - Poznańscy Majowie PiS i SLD pomylili się, wieszcząc koniec Poznania. I skończą jak Majowie. My idziemy do przodu - skomentował decyzję tych dwóch klubów Marek Sternalski, szef klubu radnych Platformy.

Trwa sesja budżetowa. W tej chwili jest przerwa na spotkanie wigilijne radnych z prezydentem. Po przełamaniu się opłatkiem wszyscy wrócą do dyskusji o przyszłorocznym budżecie Poznania. Zapowiada się gorąca debata biorąc pod uwagę to, co działo się wcześniej.

Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD zganił prezydenta, że jego autopoprawka znacznie wykracza poza zakres poprawek zgłoszonych przez radnych. Ponadto nie była ona opiniowana przez komisję budżetu. Radny przypomniał, że poprawki Lewicy nie skutkowały ograniczeniem nadwyżki budżetowej. Radni tego ugrupowania szukali źródła ich finansowania w oszczędnościach poszczególnych wydatków. Skrytykował prezydenta za złamanie konsensusu w sprawie podwyżek płac w miejskich żłobkach. Jego zdaniem, budżet jest źle oszacowany - dochody będą niższe, a wydatki wyższe.

I tutaj T. Lewandowski przedstawił własne szacunki.
- W budżecie może zabraknąc 230 mln zł - uważa T. Lewandowski.

Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu radnych PiS uważa, że projekt budżetu na 2013 r. jest wyrazem bezradności prezydenta i jego nierozważnej polityki zadłużenia miasta, która doprowadziła Poznań na skraj przepaści finansowej.
- Przyjęcie budżetu oznacza dla nas złożenie wniosku o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania prezydenta - twierdzi Sz. Szynkowski vel Sęk.

Zarzucił Platformie, że "przehandlowuje poparcie dla budżetu" w zamian za przyjęcie przez prezydenta kilku, w niektórych przypadkach groteskowych, poprawek. Dał tutaj przykład remontu toalet w jednej ze szkół.
- Moglibyście ten program nazwać "Przyjazny pisuar", ale to byłoby zbyt polityczne - dodał Szynkowski, który wytknął PO, że co roku przy okazji budżetu wiele obiecuje, zgłasza projekty, z których realizacją później jest krucho.

Marek Sternalski, szef klubu PO,bronił budżetu miasta. Tych, którzy chcą głosować przeciwko budżetowi, nazwał nieodpowiedzialnymi. Przestrzegł, że w przypadku, gdy rada nie uchwali budżetu, zrobi to Regionalna Izba Obrachunkowa. A to oznacza, że w Poznaniu nie będzie realizowanych zadań z zakresu polityki społecznej, kulturalnej na rzecz rodzin i seniorów. I wymieniał inwestycje, których wtedy nie będzie w Poznaniu podając kwoty przeznaczone na nie.

- Warto wbić sobie je do głowy - zachęcał opozycję M. Sternalski. Na zakończenie swoje wystąpienia porównał PiS i SLD do Majów, którzy wieszczyli koniec świata.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski