Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznańscy strażacy podsumowali akcję w Szwecji

Krzysztof Prabucki
Wracających strażaków witał premier Morawiecki.
Wracających strażaków witał premier Morawiecki. Sebastian Wolosz/ Polska Press
W poniedziałek strażacy, którzy 6 sierpnia wrócili ze Szwecji, złożyli ostateczny meldunek na ręce Komendanta Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.

Trzy tygodnie temu do Szwecji wyjechało 65 wielkopolskich strażaków a wraz z nimi 20 pojazdów. Tam wspólnie z kolegami z miejscowych służb gasili pożary lasów w miejscowości Sveg. To pierwsza akcja pożarników uwzględniająca bezpośrednią pomoc jednostek z innych krajów. W skład wielkopolskiej brygady wchodzą strażacy z 15 powiatów Wielkopolski m. in: gnieźnieńskiego, chodzieskiego, krotoszyńskiego, ostrzeszowskiego, poznańskiego oraz wolsztyńskiego. Poznańscy stanowili prawie 50 proc. całego polskiego korpusu przeciwpożarowego, który łącznie liczył 139 osób i 44 pojazdy.

- Szwecja stanęła w tym roku twarzą w twarz z ogromnym żywiołem, który trawił ogromne ilości lasów. Było to spowodowane suszą, panującą nie tylko w Polsce i zachodniej Europie, ale także na północy kontynentu. Sytuacja była na tyle poważna, że Szwecja zadecydowała, wystosować prośbę o pomoc i rozpocząć realizację europejskiego programu ochrony ludności, w ramach którego funkcjonuje około 30 krajów Europy. Polska była pierwszym krajem, który zaproponował natychmiastową pomoc w ramach tego projektu – mówi mł. Bryg. Tomasz Grelak, uczestnik wyjazdu do Szwecji.

Zobacz też: Polscy strażacy bohaterami w Szwecji. Jak wyglądała ich walka z pożarem?

Z Wielkopolski do szwedzkiej wioski Sveg wyjechało m. in. pięć średnich samochodów ratowniczo-gaśniczych, siedem ciężkich samochodów ratowniczo-gaśniczych, trzy kontenery, trzy działka wodno-pianowe oraz niezwykle istotny w kontekście poprawy wydajności i zapewnienia komunikacji, samochód dowodzenia i łączności.

- Byliśmy witani w Szwecji jak bohaterowie. Prawie na każdym odcinku trasy biegnącej w stronę wioski Sveg mogliśmy zobaczyć mnóstwo transparentów, które wyrażały podziękowania ze strony Szwedów – mówi gnieźnieński strażak Dawid Mąkowski, który również brał udział w pomocy przeciwpożarowej.

Wielkopolscy strażacy mieli za zadanie ugasić aż 20 tysięcy hektarów lasów, na łącznym dystansie około 7 km, któremu towarzyszyły trudności w poruszaniu się po ekstremalnym terenie górskim. Jak mówi dowódca modułu mł. bryg Tomasz Grelak, Polska jest na najwyższym poziomie rozwoju ochrony przeciwpożarowej w skali Europy. Tak jak kiedyś mogliśmy się uczyć od Szwedów, tak teraz jesteśmy w pełni skoordynowaną, samodzielną jednostką straży pożarnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski