Zainteresowanie meczem poznańskich koszykarek będzie jeszcze większe niż w sobotę. Spotkanie w hali „B” przy ul. Chwiałkowskiego (początek o godz. 19.15) obejrzy komplet publiczności, czyli trzystu widzów. Bezpłatne bilety skończyły się już w poniedziałek, więc tym, którzy się spóźnili z ich rezerwacją pozostaje obejrzenie relacji telewizyjnej.
Po sobotniej euforii w obozie poznańskiego beniaminka pozostało już tylko wspomnienie. – Nastroje są bojowe, ale dziewczyny wiedzą, że zaczynamy „od zera”. Nie ma mowy o lekceważyniu przeciwnika i myśleniu, że sprawa awansu do ekstraklasy została już rozstrzygnięta. Słyszałem o tym, że lokalny rywal wyciągnie wnioski z pierwszego pojedynku, ale my będziemy przygotowani na każdy scenariusz. Na pewno nie zrezygnujemy z tego, co jest siłą naszego zespołu – przekonywał dyrektor JTC MUKS, Rafał Konowski.
A sobotni bój pokazał, że podopieczne Iwony Jabłońskiej świetnie sobie radzą w pressingu i nie tracą na wartości, kiedy na parkiecie pojawiają się zmienniczki.
– Agresywnej gry JTC MUKS należało się spodziewać i dla nikogo nie była ona zaskoczeniem. Natomiast ewidentnie zabrakło odpowiedzi na taki styl gry rywala z naszej strony. Środkowa Daria Marciniak momentami była otoczona przez cztery zawodniczki, a Kinga Woźniak przez cały mecz miała „plastra”. Pierwszy pojedynek pokazał też, że trudno zastąpić kontuzjowaną Elżbietę Giedrojć (do treningów wróci za 1,5 miesiąca). Na ławce rezerwowych brakowało kogoś tak pewnego jak ona – zauważyła rzeczniczka prasowa Enei AZS i jednocześnie była rozgrywająca akademiczek, Monika Sibora.
Według niej w rewanżu ekipa Ryszarda Barańskiego nie stoi jednak na straconej pozycji. – Nasz trener na pewno wyciągnie wnioski z porażki i coś ciekawego wymyśli. Zbudowała mnie też postawa dziewczyn, które już w szatni mówiły, że gra toczy się do dwóch zwycięstw. Ja je pocieszałam i mówiłam, że czasami nie warto głupio biegać, tylko mądrze stać – dodała Sibora.
Jej zdaniem Poznania nie stać na dwie drużyny w ekstraklasie, więc to dobrze, że tylko jedna z nich awansuje do elity. – Tęsknię za ekstraklasą i chciałabym, żeby AZS do niej wrócił, ale jak awansuje JTC MUKS, to i tak będę w przyszłym sezonie na każdym jego meczu – zakończyła rzeczniczka akademiczek.
Z kolei była zawodniczka Olimpii Poznań, Ilona Mądra, jest zdania, że po awansie któregokolwiek z zespołów powinno dojść do połączenia klubów. – Fuzja ma sens, bo stolicy Wielkopolski nie stać raczej na dwie drużyny w najwyższej klasie rozgrywkowej. A połączenie stworzyłoby nadzieję na zbudowanie naprawdę mocnego zespołu. A co do środowego meczu, to myślę, że AZS tanio skóry nie sprzeda, a zawodniczkiJTC MUKS przynajmniej do połowy mogą podświadomie myśleć, że awans już im się należy. Będą więc emocje – prognozowała Ilona Mądra.
Swoją obecność na derbach zapowiedzieli prezes Lecha, Karol Klimczak oraz byli piłkarze Kolejorza, Piotr Reiss i Bartosz Bosacki.
Program spotkań w I lidze koszykarek (mecze w środę, gra się do dwóch zwycięstw)
o miejsca 1-4: JTC MUKS Poznań –Enea AZS Poznań (godz. 19.15, pierwszy mecz 39:60, relacja w TVP Poznań), JASFBGSosnowiec – Korona Kraków (godz. 18, pierwszy mecz 49:56)
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
