Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Praca zdalna zostanie z nami już na zawsze. "W wielu firmach nadal jest nieuregulowanym tematem"

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Wielu rodziców musiało zacząć godzić rolę pracownika i nauczyciela. To bardzo utrudniało życie szczególnie tym osobom, które od niedawna uzyskały możliwość pracy zdalnej.
Wielu rodziców musiało zacząć godzić rolę pracownika i nauczyciela. To bardzo utrudniało życie szczególnie tym osobom, które od niedawna uzyskały możliwość pracy zdalnej. 123RF
Wśród polskich przedsiębiorców istnieje silne przekonanie, że praca zdalna jest elastycznym trybem pracy, ze wszystkimi negatywnymi dla pracowników konsekwencjami. -Praca zdalna jawi się wielu pracownikom jako taka fantastyczna opcja dająca wiele możliwości- tłumaczy w rozmowie z AIP ekspert. - Jednak okazuje się, że praca zdalna nie jest tak łatwa do zorganizowania i tak przyjemna jak mogłoby się wydawać- dodaje.

- Praca zdalna czuła duże opory zarówno po stronie pracowników, jak i pracodawców. To były opory wynikające z obaw. Przed pandemią odsetek osób, którzy pracowali wyłącznie zdalnie oscylował wokół 1/4 zatrudnionych. Z jednej strony wynikało to z tego, że pracownicy nie byli pewni czy taka formuła w ich przypadku się sprawdzi, czy nie będzie też takich niekorzystnych zjawisk, które mogą się pojawić, np. rozpraszanie uwagi, mniejsza efektywność czy brak kontroli nad czasem pracy- tłumaczy w rozmowie z AIP Mateusz Żydek, ekspert rynku pracy Randstad Polska

Ponadto zdaniem eksperta, ze strony pracodawców było dużo chęci kontroli, czy osoba zatrudniona na pewno będzie pracowała pozostając poza wzrokiem pracodawcy. Do tego dochodzą koszty które wiążą się z pracą zdalną. - To powstrzymywało firmy przed inwestowaniem w tego typu rozwiązania, ponieważ za pracą zdalną idzie tylko kupno przysłowiowego komputera ale też szereg czynności które trzeba wykonać w ramach infrastruktury informatycznej firmy. To znaczy, że musi być odpowiednio przygotowana i może się to wydawać prostą operacją ale w rzeczywistości, żeby zapewnić chociażby bezpieczeństwo przepływu danych trzeba pewne środki zainwestować i wcale to nie są małe środki- wylicza.

- Praca zdalna jawi się wielu pracownikom jako taka fantastyczna opcja dająca wiele możliwości. W związku z wybuchem pandemii COVID- 19 wielu pracowników, którzy wcześnie jw ogóle nie mogli myśleć o tym, żeby pracować zdalnie dostało taką możliwość- wyjaśnia w rozmowie z AIP Katarzyna Merska, Koordynator ds. Komunikacji Gumtree.pl.- Przed wybuchem pandemii 12 proc. pracowników deklarowało, że może całość, bądź większość swoich obowiązków wykonywać zdalnie, natomiast 29 proc. miało taką możliwość regularną kilka razy w miesiącu albo kilka razy w tygodniu. Natomiast od marca 2020 r. taką możliwość uzyskało 76 proc. zatrudnionych- dodaje.

Pod koniec kwietnia 2020 pracę zdalną wykonywało ponad 75 proc. pracowników umysłowych w Polsce. 41 proc. pracowało wyłącznie zdalnie, natomiast 35 proc. w ograniczonym wymiarze czasu. Przed wybuchem pandemii koronawirusa odsetek ten był zdecydowanie niższy.

Wówczas zaledwie 12 proc. zapytanych pracowników deklarowało, że zdecydowana większość bądź całość ich pracy zawodowej odbywała się w formie zdalnej. 29 proc. przyznało natomiast, że miało możliwość regularnej pracy zdalnej przez kilka dni w miesiącu, bez podania przyczyny. Warto zauważyć, że nie wszystkie osoby z tej grupy korzystały z tej możliwości. Skala zmian pozwala jednak uzmysłowić, z czym musiały się zmierzyć polskie przedsiębiorstwa.

- Wydarzyła nam się sytuacja bardzo niekorzystna dla wszystkich związana z epidemią ale ona zmusiła zarówno pracodawców jak i pracowników do udziału w wielkim eksperymencie, trochę na zasadzie „niemal 100 proc. pracowników biurowych musi się nagle znaleźć w domu i pracować zdalnie”. Eksperyment ryzykowny ale też nie było innego wyjścia i to też zmieniło podejście do pracy zdalnej- komentuje Żydek.- Okazało się, że duża część osób które na co dzień pracowały w biurach mogą swobodnie pracować w domu. Dla części pracowników ta praca jest tak samo wydajna jak dotychczasowa- dodaje.

Jego zdaniem jest też pewna grupa osób które doceniają to rozwiązanie nawet jako lepsze, pozytywnie wpływające na ich efektywność. Po drugie okazało się, że pracodawcy i tak byli zmuszeni w trybie pilnym do stworzenia jakiejś infrastruktury czy rozwiązań choćby tymczasowych na wypadek pracy zdalnej. I okazało się, że można i już pewne inwestycje w związku z tym musieli ponieść.

- W zasadzie mamy teraz taki krajobraz w którym, oczywiście poza kompletnymi przeciwnikami pracy zdalnej którzy po tym okresie eksperymentu stwierdzili, że to rozwiązanie nie jest dla nich, to pozostałe grupy, wcale nie małe, bo niemal 75 proc. badanych mówi, że to rozwiązanie się sprawdziło i może być alternatywą dla pracy biurowej albo nawet lepszym- mówi ekspert.

Z kolei jak wyjaśnia ekspertka, okazuje się, że praca zdalna nie jest tak łatwa do zorganizowania i tak przyjemna jak mogłoby się wydawać. Przede wszystkim dlatego, że większość osób pracujących zdalnie deklaruje, że przekracza standardowe godziny pracy. Jej zdaniem dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze zajmujemy się rzeczami, które są niezwiązane bezpośrednio z obowiązkami zawodowymi. - Pracując w domu mamy taką możliwość, pokusę żeby zająć się obok obowiązków zawodowych tymi obowiązkami domowymi i to nam bardzo wydłuża czas pracy. Poza tym od momentu wybuchu pandemii w domu przybywa jednocześnie więcej domowników. Wielu rodziców musiało zacząć godzić rolę pracownika i nauczyciela. To bardzo utrudniało życie szczególnie tym osobom, które od niedawna uzyskały możliwość pracy zdalnej. Zorganizowanie tego czasu było dla nich dużym wyzwaniem- wylicza i dodaje, że wielu pracowników w trakcie pracy robi sobie dłuższe przerwy niż standardowo.

- Druga kwestia jest taka, że z punktu widzenia pracodawcy praca zdalna ma formę elastyczną, czyli w 100 proc. nie wiąże się z takimi sztywno wyznaczonymi godzinami. 70 proc. zatrudnionych deklaruje, że zdarza się, ze ich pracodawca kontaktuje się z nimi poza standardowymi godzinami pracy. Dlatego, ze uważa, że praca zdalna ma tę formę elastyczną. Z drugiej strony wykorzystuje fakt, że pracownik ma cały czas dostęp do różnego rodzaju narzędzi. Pracodawcy sami przyznają, że czasami w standardowych godzinach pracy trudniej jest coś załatwić, a pracownik i tak ma dostęp do komputera służbowego, więc może to załatwić w innych godzinach- mówi Merska.

Ponad 2/3 osób pracujących zdalnie przyznaje, że przekracza standardowe godziny pracy. Najczęściej zdarza się to w małych firmach, natomiast najrzadziej w największych przedsiębiorstwach.

- Praca zdalna cały czas jest takim tematem nie do końca uregulowanym w wielu polskich firmach. Okazuje się, że zaledwie połowa pracowników ma uregulowaną pracę zdalną w umowie. Wiele osób warunki pracy zdalnej ma „dogadane ustnie”. Szczególnie popularne jest to wśród tych pracowników, którzy od marca uzyskali możliwość pracy zdalnej- mówi ekspertka.

Jednocześnie zwraca uwagę, że kiedy mamy sztywne zapisy w umowie, to można się na nie powołać, dlatego warto poprosić o zawarcie takiego zapisu. Jednak należy pamiętać, że to działa w dwie strony. - Pracownicy wykorzystują ten czas pracy zdalnej, żeby coś dodatkowo załatwić, więc muszą liczyć się z tym, że jak mają wyznaczone sztywne godziny pracy zdalnej, to muszą się ich trzymać. Jednak jeżeli taki kontakt ze strony pracodawcy zdarza się nagminnie to zdecydowanie trzeba z nim o tym porozmawiać. To również na pracodawcy spoczywa obowiązek tego, żeby w jakiś sposób zadbać o podział na czas prywatny i czas obowiązków zawodowych- dodaje.

Pracownicy i pracodawcy są zgodni, że praca zdalna w najbliższym czasie będzie zyskiwać na znaczeniu. Uważa tak aż 89 proc. pracowników (zarówno tych pracujących w pełni bądź częściowo zdalnie, jak i wyłącznie stacjonarnie) oraz 71 proc. wszystkich badanych pracodawców.

- Zdecydowana większość osób uważa, że przynajmniej część obowiązków będzie można w przyszłości wykonywać zdalnie i generalnie jest to trend który w ogóle jest zauważalny od wielu lat na rynku pracy- mówi Merska.

- Jeśli chodzi o pracodawców, to wśród tych osób, które zgodziły się pod wpływem tej sytuacji na pracę zdalna już zdecydowanie mniej uważa, że po powrocie tej „nowej normalność” pozwolą swoim pracownikom czy to na całkowite, czy to na częściowe wykonywanie obowiązków zdalnie. Większość uważa, że ich pracownicy mają takie zadania, których nie mogą wykonywać zdalnie, nawet jeżeli to udawało się przez te kilka tygodni, to na dłuższą metę zdaniem pracodawców ta praca nie będzie mogła być wykonywana w formie zdalnej- dodaje ekspertka.

Jak tłumaczy, z punktu widzenia pracodawców jeszcze potrzeba czasu, szczególnie dla tych, którzy w ogóle nie planowali wprowadzenia tej opcji. Jeśli chodzi o pracowników, to tutaj praca zdalna jest mimo tego, że wydaje się taką elastyczną, pozwalającą na większą swobodę, to trzeba się jej nauczyć. - Ci pracownicy którzy dostali taką możliwość w ostatnim czasie gorzej ocenia swoją efektywność- podsumowuje.

Jednak zdaniem Żydka, po tym jak firmy zaczynają ogłaszać powroty do biur, nie będziemy mieć powrotu, nawet gdyby ta sytuacja epidemiologiczna nam się zmieniła, w takim zakresie, jak miało to miejsce przed pandemią. Jego zdaniem doświadczenia związane z pracą zdalna mogą wymusić na firmach to, że w większym stopniu będą stosować pracy zdalnej w normalnym trybie. - W dużej części firm nawet po uspokojeniu się tej całej sytuacji związanej z epidemią zostaniemy z praca zdalną w jakimś zakresie- mówi.

- To na pewno będzie miało znaczenie dla przestrzeni biurowej. Ona chociażby w najbliższym czasie będzie inaczej organizowana. Nie ma szans, żeby na tych powierzchniach biurowych które były do tej pory wykorzystywane przez firmy zmieścić tyle samo osób, zachowując jednocześnie odpowiednie dystanse. W przyszłości może mieć to różne konsekwencje. Z jednej strony firmy być może będą zwiększały powierzchnie, a być może będą zwiększały udział pracy zdalnej. Jednak trudno jest mi sobie wytłumaczyć, żeby większość firm miała zupełnie rezygnować z przestrzeni biurowych zostawiając tylko niewielką przestrzeń np. do obsługi klienta. To co sygnalizują pracownicy i pracodawcy, to brak tych spotkań na żywo jest dość dużym minusem. W różnych wersjach ta praca biurowa z nami zostanie- mówi ekspert.

- Chociaż miałem okazję rozmawiać o doświadczeniach naszych kolegów z zagranicy, gdzie są już pierwsze firmy które zupełnie rezygnują z biur i będą się przestawiały w całości na pracę zdalną. To oczywiście jest opcja dla firm, które nie prowadzą duże zakresu obsługi bezpośredniej. Natomiast ja myślę, że to będzie tylko jakiś wycinek rynku i tylko pojedyncze firmy mogą się zdecydować na takie rozwiązanie w Polsce- podsumowuje.

Obejrzyj wideo:

Premier przedstawił czwarty etap odmrażania gospodarki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Praca zdalna zostanie z nami już na zawsze. "W wielu firmach nadal jest nieuregulowanym tematem" - Strefa Biznesu

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski