A może egzaminu na "prawko" nie zdałeś bo zamiast 30 godzin zajęć teoretycznych dostałeś płytę z poleceniem "wykucia" wszystkich pytań na pamięć?
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
Prawo jazdy: Chcemy egzaminów z sensem!
Niema prawda o szkoleniach
Suchy Las: Szaleńcza jazda 20-latka, kolizje i utrata prawa jazdy
Wypadek na Nad Wierzbakiem. Dwie osoby nie żyją.
Kursantów, którzy swój egzamin na prawo jazdy zakończyli na placu manewrowym lub wąskiej, jednokierunkowej uliczce są setki.
I wielu z nich nawet nie wie jaki błąd popełniło. Wie za to egzaminator i to jego opinia zazwyczaj jest decydująca
- Egzaminatorzy rzeczywiście czasem bywają złośliwi - twierdzi Piotr Monkiewicz z Automobilklubu Wielkopolskiego. - Dla niektórych kursantów 30 godzina nauki jazdy to za mało i wtedy instruktor powinien nakłonić ich do dalszej nauki - dodaje. A instruktor woli już "szkolić" następnego klienta. Bo przecież "prawko" to dzisiaj dla wielu doskonały biznes. Pieniądze zarabiają szkoły jazdy i Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego. Kursanci tylko tracą: kasę i wiarę we własne możliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?