Prezydent Andrzej Duda spotka się z przedstawicielami komitetów wyborczych. Czego będą dotyczyły rozmowy?

Jak poinformowała Kancelaria Prezydenta, Andrzej Duda w przyszły wtorek i środę (24-25 października) odbędzie konsultacje z przedstawicielami partii, które będą miały swoją reprezentację Sejmie.

"W przyszły wtorek i środę (24-25 października), na zaproszenie Prezydenta RP Andrzeja Dudy, w Pałacu Prezydenckim odbędą się konsultacje z przedstawicielami poszczególnych komitetów wyborczych, które będą miały swoją reprezentację w X kadencji Sejmu. Spotkania odbędą się osobno z każdym z komitetów wyborczych, w kolejności zgodnej z wynikami osiągniętymi przez te komitety w wyborach" - możemy przeczytać w mediach społecznościowych Kancelarii Prezydenta.

Jak przekazał z kolei społeczny doradca Andrzeja Dudy Marcin Mastalerek, na spotkaniach prezydenta z przedstawicielami komitetów wyborczych będzie czas na gratulacje uzyskanego wyniku. Jak zapowiedział na antenie radia Zet Mastalerek, na rozmowach poruszane będą kwestie dotyczące tego, kogo prezydent Andrzej Duda powoła do stworzenia nowego rządu.

- W następnym tygodniu pan prezydent zaprosi do siebie po kolei wszystkie komitety na konsultacje właśnie w sprawie tego pierwszego kroku, dziś wyjdą zaproszenia z kancelarii prezydenta i wtedy rozpoczną się rozmowy. […] Będą oddzielnie zapraszani przedstawiciele komitetów, może przyjść oczywiście więcej osób z jednego komitetu, natomiast będą to osobne, oddzielne spotkania, od tych, którzy zwyciężyli na początku do tych, którzy zdobyli gorszy wynik - powiedział na antenie radia Zet społeczny doradca Andrzeja Dudy.

Przedstawiciele komitetów wyborczych, które zdołały uzyskać miejsce w Sejmie, odnieśli się już do zaproszenia ze strony prezydenta Andrzeja Dudy. Według wiceprzewodniczącej Platformy Obywatelskiej Izabeli Leszczyny "prezydent gra na zwłokę i powinien powierzyć misję tworzenia rządu przewodniczącemu PO Donaldowi Tuskowi".

- Niestety prezydent gra na zwłokę i nie realizuje swojego konstytucyjnego obowiązku, który polega na tym, że powierza misję tworzenia rządu osobie wskazanej przez większość parlamentarną - powiedziała Leszczyna w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Konstytucja przewiduje jednak trzy możliwości wyłonienia rządu po wyborach, a w pierwszym kroku to prezydent ma pełne prawo do wyznaczenia osoby, której powierza stworzenie rządu. Zgodnie z tradycją osoba ta zawsze wywodziła się z obozu, który uzyskał największe poparcie wyborców. Tym jest Prawo i Sprawiedliwość, które zdobyło pierwsze miejsce w minionych wyborach parlamentarnych. Poparcie w wysokości 35,38 proc. nie pozwoliło jednak uzyskać wystarczającej ilości mandatów, aby Prawo i Sprawiedliwość samodzielnie sprawowało władzę w Polsce.

Jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że Konfederacja przyjmie zaproszenie ze strony prezydenta Andrzeja Dudy. Jak przekazał, "prezydent powinien przedstawić misję tworzenia rządu przedstawicielowi większości parlamentarnej".

- Żadna partia nie wyłoniła samodzielnej większości po wyborach, w związku z tym rolą prezydenta jest rozpoznanie, gdzie ta większość jest. W drodze konsultacji prezydent po pierwsze poznaje stanowiska sił politycznych co do koalicji, po drugie – na podstawie rozpoznanych stanowisk – wyrabia sobie opinię, gdzie krystalizuje się większość sejmowa, co jest obecnie niejasne - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową Krzysztof Bosak.

Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz wyraził z kolei zadowolenie z konsultacji, przekazując, że "Polska potrzebuje nowego, demokratycznego rządu".

"Polska potrzebuje nowego, demokratycznego rządu, bo potrzebuje środków na inwestycje, postawienia na gospodarkę i naprawy ochrony zdrowia. Dobrze, że prezydent organizuje konsultacje z klubami parlamentarnymi. Polska potrzebuje zmiany na lepsze!" - napisał na Twitterze Władysław Kosiniak-Kamysz.

Przedstawicielka Lewicy, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreśliła natomiast, że rząd, w którego skład wejdą Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica, będzie chciał współpracować również z prezydentem Andrzejem Dudą.

- Za kilka tygodni będzie musiał prezydent Andrzej Duda uznać ten fakt, że jednak demokratyczna opozycja wygrała wybory. Kiedy to się stanie, kiedy ukonstytuuje się demokratyczny rząd - złożony z Nowej Lewicy, Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi - to oczywiście my będziemy w dobrej wierze współpracować także z głową państwa - powiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową przedstawicielka Lewicy.

Do wypowiedzi kierowanych ze strony wielu polityków opozycji, które dotyczą tego, że prezydent Andrzej Duda powinien desygnować na premiera osobę z tzw. koalicji opozycyjnej, odniósł się minister ds. Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk.

"PAP: Leszczyna: Niestety PAD gra na zwłokę i nie realizuje swojego konstytucyjnego obowiązku; powinien powierzyć misję tworzenia rządu przewodniczącemu PO Tuskowi.

Na tę Panią zawsze można liczyć.

Minęły 4 dni od wyborów, nie zostało nawet zwołanie pierwsze posiedzenie nowego Sejmu, nie ma nawet zalążka wspólnego projektu programowego ewentualnej nowej koalicji antypis, nie ma zalążka propozycji personalnych.

W najlepsze trwa za to festiwal medialnego wycofywania się obozu antypis ze złożonych obietnic.
Do tego Pani Leszczyna twierdzi, że na niektóre propozycje nie będzie pieniędzy, bo odkryła nagle gigantyczne problemy budżetowe, choć dysponuje przecież dokładnie tymi samymi danymi co przed wyborami.

W podsumowaniu całego prezentowanego przez siebie cyrku stwierdza, że Prezydent "nie realizuje swojego konstytucyjnego obowiązku" bo nie wyznacza Tuska na premiera...." - napisał Szymon Szynkowski vel Sek na Twitterze.

Co ciekawe, wielu polityków Prawa i Sprawiedliwości w dalszym ciągu podkreśla, że trwają zaawansowane rozmowy w celu stworzenia koalicji w celu objęcia rządów w Polsce i kontynuowania polityki prowadzonej dotychczas przez partię Jarosława Kaczyńskiego.

Źródła: i.pl/PAP/Twitter

lena