Prezydent Jacek Jaśkowiak nie może spać spokojnie [ROZMOWA]

W sondażu przeprowadzonym przez prof. Ryszarda Cichockiego, który opublikowaliśmy w piątek na pewno nie zaskakuje pierwsze miejsce Jacka Jaśkowiaka z wynikiem 34,6 proc., ale wysokiego poparcia dla Jarosława Pucka (11,6 proc.) oraz Doroty Bonk-Hammermeister (8,7 proc.) trudno się było spodziewać.
Pierwsze dwie pozycje, czyli wysokie poparcie dla Jacka Jaśkowiaka i Bartłomieja Wróblewskiego na pewno nie są żadnym zaskoczeniem. Natomiast Jarosław Pucek ostatnio mocno się uaktywnił, widać go w debatach, gdzie występuje jako ekspert od spraw mieszkaniowych, pojawia się także w prasie i telewizji. W badaniu znalazł się zresztą, przynajmniej dla mnie, dość niespodziewanie, dlatego traktuję to raczej jako ciekawostkę. Gdyby doszło do prawdziwej kampanii, trudno określić jaki elektorat zagłosowałby na niego. Także trzeci wynik Joanny Schmidt też nie jest zły (14,8 proc.), tym bardziej, że w ostatnich miesiącach nie była nadmiernie aktywna w Poznaniu.

Zastanawiająca jest słaba pozycja wiceprezydenta Tomasza Lewandowskiego. To nie pierwszy sondaż, w którym otrzymuje poparcie na poziomie 7 proc. Wydaje się, że Jacek Jaśkowiak „podebrał” mu lewicowy elektorat.
Ciężko wyobrazić sobie sytuację, by startował przeciwko swojemu szefowi. W takim przypadku powinien zrezygnować z funkcji. Sam zresztą nadal twierdzi, że nie wie, czy powalczy o prezydenturę. Pokazuje to słabość lewicy, być może dlatego, że nadal jednak brakuje kandydata SLD, który prawdopodobnie kogoś wystawi. Zgadzam się jednak z tym, że prezydent mógł odebrać część elektoratu swojemu zastępcy, korzystając z faktu, iż jest jego przełożonym i firmuje zmiany w mieście.

Zobacz też: Beata Szydło po dymisji pozostanie w rządzie

Źródło: AIP

Na prawicy też jest ciekawie, bowiem Bartłomiej Wróblewski (21,5 proc.) ma dużo lepszą pozycję niż Tadeusz Zysk w sondażu opublikowanym w „Gazecie Wyborczej”.
W badaniu opublikowanym przez „Wyborczą” pojawił się Ryszard Grobelny, a pamiętajmy, że część zwolenników PiS wsparła go w drugiej turze ostatnich wyborów. Uważam, że poseł Wróblewski jest lepszym kandydatem niż Tadeusz Zysk, który nie posiada cech lidera. Poznański parlamentarzysta też jest niezwykle pracowity, wychodzi z wieloma inicjatywami, jak choćby budowa hali sportowo-widowiskowej. Uzyskał też świetny wynik w wyborach parlamentarnych.

Prezydent Jaśkowiak twierdzi że może spać spokojnie.
W polityce nikt nie może spać spokojnie, przekonali się o tym ostatnio prezydenci Grobelny i Komorowski.

Zobacz też: Sondaż: Kto ma szansę wygrać z Jackiem Jaśkowiakiem?