Chcą oczyścić jezioro Średzkie. "Spuszczenie wody z jeziora nie załatwi sprawy"
15 sierpnia nad ranem przechodzień, spacerując nad jeziorem Średzkim z psem, odkrył mnóstwo martwych ryb, wyrzuconych na brzeg. O znalezisku natychmiast została poinformowana Straż Pożarna oraz Średzkie Koło Polskiego Związku Wędkarstwa. Na miejscu służby pobrały próbki wody, jak i martwe ryby oraz próbki piasku. Według informacji podanych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu przeprowadzone na miejscu badania wskazały, że zawartość tlenu w próbach mieściła się w granicach normy. Próbki zostały wysłane do dalszych badań.
- Zaobserwowano zasadowy odczyn wody oraz podwyższoną zawartość tlenu rozpuszczonego (przy pomoście kąpieliska) co wskazuje na występujący zakwit glonów, który był przyczyną pogorszenia się pozostałych parametrów. Z uwagi na charakter zlewni zbiornika można domniemywać, że przyczyną pierwotnego zanieczyszczenia wód zbiornika (a następnie wtórnego zanieczyszczenia na skutek zakwitu glonów) są spływy z terenów użytkowanych rolniczo lub ścieki bytowe z nieskanalizowanych terenów powyżej zbiornika
- poinformował Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu.
Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie zapowiedziało, że jednym z rozwiązań, które miałyby doprowadzić do poprawy jakości wody w Jeziorze Średzkim, jest jej spuszczenie ze zbiornika i oczyszczenie dna. Lokalni rolnicy twierdzą, że to dobry pomysł, ale nie załatwi to do końca sprawy.
- Żeby to wszystko odtworzyć, potrzeba kompleksowych działań od rzeki Warty, do najwyższych pół w gminie Dominowo. Na to wszystko potrzeba wiele milionów złotych
- mówi Filip Pawlik, lokalny rolnik.
Rolnicy odpowiedzialni za zły stan wody? "Dziesiątki lat zaniedbań"
Rolnicy uważają, że za taki stan wody w jeziorze odpowiadają dziesiątki lat zaniedbań. I nie chodzi tylko o sam zbiornik. Wspominają, że sytuacja była lepsza, kiedy na rzekach działały śluzy i zapory regulujące poziom wody. W tej chwili, chociażby w gminie Dominowo są drenaże, które według rolników nie są czyszczone i nie spełniają swojej roli. Dodatkowo odpływ wody z jeziora według rolników również jest zaniedbany. Kanały są zarośnięte i zalega w nim zbyt dużo mułu. Je też należałoby wyczyścić, to bardzo kosztowna inwestycja.
Rolnicy nie wyobrażają sobie też, by wodę z jeziora spuścić w okresie jesiennym czy też wiosennym. Mogłoby to mieć katastrofalne skutki dla okolicznych pól i mieszkańców, którzy mają swoje domy w niedalekiej odległości od rzeki. Sugerują, by to zrobić wczesnym latem, bo wtedy jesteśmy w stanie uniknąć zalewania terenów.
Równocześnie rolnicy nie zgadzają się też z niektórymi argumentami, że to oni są częściowo odpowiedzialni za zły stan wody w jeziorze. Pojawiły się argumenty, że zanieczyszczają ją nieczystości i pestycydy spływające z pół. Rolnicy twierdzą, że używają około pięciokrotnie mniej pestycydów, niż ich koledzy z Niemiec czy też Holandii.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Źródło:
Jezioro Średzkie zanieczyszczone? Znamy wstępne wyniki badań!
Średzcy rolnicy twierdzą, że spuszczenie wody z Jeziora Średzkiego nie rozwiąże do końca problemu złej jakości wody
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?