Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Kwieciński o polskich uczelniach: Mały zażywny światek, który nawzajem się hołubi

Karolina Koziolek
Prof. Zbigniew Kwieciński wygłosił w Poznaniu wykład pt. Problemy z edukacją: nowe Oświecenie czy kryzys rozumu? Rozmawiamy z nim o kryzysie edukacji, konieczności wprowadzenia płatnych studiów, towarzystwie wzajemnej adoracji na uczelniach i braku krytyki naukowej.

Na uniwersytecie coraz więcej studentów. Cieszy Pana ten widok?
Prof. Zbigniew Kwieciński: - Mówię raczej o samobójstwie uniwersytetów. Wszystko przez system boloński. Chodzi o 4-stopniowy system studiów: licencjat, studia magisterskie, doktoranckie, potem habilitacja. Proszę zwrócić uwagę, że studia zaczyna się od studiów zawodowych, czyli licencjatu. W praktyce kształcimy w zawodach, które nie istnieją. Weźmy filozofa - to fikcyjny zawód, którego uczą się ludzie, którzy nigdy w tym zawodzie nie będą pracowali. Nie mamy modnego w Stanach Zjednoczonych poradnictwa filozoficznego, gdzie ludzie mający kryzys sensu życia idą do filozofa. U nas nie ma takich poradni. O ile pedagog może po licencjacie opiekować się dziećmi, czy osobami starszymi, tak filozof, czy socjolog mają problem.

Jak zatem właśnie utworzona komisja chce wskazać rozwiązania tej sytuacji?
Prof. Zbigniew Kwieciński: - Kandydaci powinni być poddani intensywnej selekcji. Miejsca na studiach powinny być limitowane, a nawet aby wyrównać poziom kształcenia, powinny być odpłatne. Oczywiście równolegle powinny być wprowadzone systemy kredytowe dla studentów. Jeśli 30 proc. nauki będzie odpłatne nie będzie to dużym obciążeniem dla rodziny. A w tej chwili uczelnie dają fikcyjne wykształcenie oraz fikcyjne dyplomy.

A co z młodymi adiunktami, którzy nie dość, że często nie są w stanie utrzymać rodziny za pensje, które otrzymują, to jeszcze są demoralizowani przez starszych profesorów, którzy prowadzą nikomu nie potrzebne badania, robią to w ramach etatów i nieraz dostają na to duże fundusze?
Prof. Zbigniew Kwieciński: - Teoretycznie na straży rozdzielania funduszy stoją poważne instytucje powołane przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego tj. Narodowe Centrum Nauki oraz Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, ale to zupełnie nowy system. Jeśli chodzi o uczelnie, tam nie ma systemów selekcyjnych. Jeśli przychodzi utytułowany profesor, robi co chce w ramach swojej autonomii. Jeśli robi podejrzane badania, to jest to problem odpowiedzialności środowiska. Przecież nie rozstrzygają tego sądy, muszą to rozstrzygać koledzy naukowcy. W Polsce słabo rozwinięta jest krytyka naukowa. Naukowcy są bardzo mało odporni na każdą krytyczną uwagę. To taki polski zażywny, mały światek koleżeński, który nawzajem się hołubi.

Jak to naprawić?
Prof. Zbigniew Kwieciński: - To już się dzieje. Właśnie zmieniają się reguły gry dotyczące recenzowania publikacji, to tzw. publikacje podwójnie ślepe. Recenzent nie wie kogo recenzuje, a recenzowany, nie wie kto go recenzował. Ma to zapobiec sytuacji, gdzie wchodzi się w pewne układy i wywiera wpływ w oczekiwaniu korzyści. Powoli zaczyna włączać się zagranicznych recenzentów po to, aby wykluczyć "znajomości".

Wracając do młodych ludzi po doktoracie - uczelnie ich nie rozpieszczają...
Prof. Zbigniew Kwieciński: - Owszem, problem widzę np. w tym, że nie ma prawdziwych otwartych konkursów na stanowiska np. adiunktów, czy profesorów. Powinny być one otwarte, ogólnopolskie, a nawet europejskie i światowe. W Polsce wywiesza się w kącie kartkę, zawiadamia się koleżankę, żeby powiedziała swojej doktorantce, że jest miejsce i się załatwia po koleżeńsku miejsce. Na angielskich uczelniach na taki konkurs zgłasza się kilkudziesięciu kandydatów, jest kilka etapów selekcji, a potem jeszcze dwa tygodnie obserwacji, po których dopiero wyłania się przyszłych finalistów.

Jakie są szanse żeby to w Polsce wprowadzić?
Prof. Zbigniew Kwieciński: - Owszem, są - za jakieś kilkadziesiąt lat...

prof. Zbigniew Kwieciński, pedagog i socjolog wychowania, kierownik Pracowni Studiów Kulturowych i Edukacyjnych Instytutu Pedagogiki Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, od 1989 przewodniczący Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego, członek PAN.
W Poznaniu gościł na zaproszenie Polskiej Akademii Nauk, gdzie wygłosił wykład pt. Problemy z edukacją:
nowe Oświecenie czy kryzys rozumu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski