Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator Z. był chory, ale uczył studentów. Bez wiedzy i zgody swoich szefów

Łukasz Cieśla
Prokurator Z. był chory, ale uczył studentów. Bez wiedzy i zgody swoich szefów
Prokurator Z. był chory, ale uczył studentów. Bez wiedzy i zgody swoich szefów Wojciech Matusik
Poznański prokurator Z., który ma usłyszeć zarzuty popełnienia 128 przestępstw, po naszym artykule może mieć kolejne kłopoty. W czasie starań o prokuratorską emeryturę wskazywał, że jest poważnie chory. Ale w tym samym czasie, bez wiedzy i zgody przełożonych, prowadził zajęcia z prawa i podatków w poznańskiej uczelni wyższej.

O niedawnej pracy prokuratora Z. w Europejskiej Wyższej Szkole Biznesu w Poznaniu napisaliśmy w zeszłym tygodniu.

Czytaj też: Poznański prokurator popełnił 128 przestępstw?

- O tym, że pracował w tej szkole, dowiedzieliśmy z artykułu. Zanim zaczął wykłady, powinien wystąpić o zgodę do szefa prokuratury. Nie zrobił tego. W związku z tym zostanie zainicjowane postępowanie służbowe. Może ono skutkować postępowaniem dyscyplinarnym i wnioskiem o ukaranie prokuratora – mówi nam prokurator Jacek Derda z poznańskiej Prokuratury Okręgowej.

Prokurator Z. w połowie 2013 roku został odsunięty od pracy w prokuraturze. Powodem stały się podejrzenia, że wyłudzał pieniądze od stron prowadzonych przez siebie dochodzeń. Do tej pory zarzutów nie usłyszał, bo najpierw trzeba uchylić jego immunitet. Ta sprawa jest w toku. Przełożeni już w połowie 2013 roku kazali mu się spakować i opuścić gabinet. Nadal jednak obowiązywały go przepisy dotyczące prokuratorów.

Prokurator Z. ma już jedną „dyscyplinarkę” za to, że podjął pracę na innej uczelni bez zgody Prokuratora Okręgowego. Jesienią 2013 roku, już po zawieszeniu, prowadził zajęcia z prawa w Wyższej Szkole Umiejętności Społecznych.

- O jego pracy we WSUS dowiedzieliśmy się po pewnym czasie. W związku z tym, że nie wystąpił o zgodę, wszczęto postępowanie. Ta sprawa jest już w sądzie dyscyplinarnym – mówi prokurator Jacek Derda.

To nie koniec kontrowersji wokół prokuratora Z. W maju tego roku, decyzją Krajowej Rady Prokuratury, mimo trwające sprawy karnej został przeniesiony w stan spoczynku. Dzięki temu przywilejowi miesięcznie pobiera 75 procent ostatniego wynagrodzenia, a nie 50 procent, które dostawał jako zawieszony prokurator.

KRP podkreśla, że nie miała wyjścia i musiała przyznać Z. stan spoczynku. Dlaczego musiała? Bo Z. przedstawił zaświadczenie lekarskie o trwałej niezdolności do pracy. Z naszych ustaleń wynika, że to zaświadczenie uzyskał z kłopotami. Początkowo lekarz z ZUS nie stwierdził u niego tak złego stanu zdrowia. Ale prokurator Z. odwołał się od niekorzystnej dla siebie decyzji. Zebrała się komisja orzecznicza i jako druga instancja uznała, że jednak jest trwale niezdolny do pracy.

Prokurator Z. z powodu kłopotów ze zdrowiem został więc przeniesiony w stan spoczynku. Ale w tym samym czasie, co niedawno ujawniliśmy, prowadził zajęcia ze studentami we wspomnianej już Europejskiej Wyższej Szkole Biznesu w Poznaniu. Czy prokuratura zamierza teraz zweryfikować stan jego zdrowia? Śledczy, z którymi rozmawialiśmy, stwierdzają, że ta kwestia powinna być wyjaśniona. Bo trudno być trwale chorym podczas starań o stan spoczynku i w tym samym czasie prowadzić zajęcia ze studentami. Oficjalnie jednak na razie nie ma decyzji, czy ktoś zajmie się sprawą.

- Na razie nie mam wiedzy, czy zostaną podjęte jakieś kroki – stwierdza prokurator Jacek Derda.

Jak się dowiedzieliśmy, decyzja o przyznaniu stanu spoczynku prokuratorowi Z. nie jest jeszcze prawomocna. Bo sam zainteresowany, mimo korzystnej dla siebie decyzji, odwołał się do Sądu Najwyższego.

Krajowa Rada Prokuratury przyznała mu bowiem emeryturę „dopiero” z datą od maja 2015 roku. Tymczasem prokuratorowi Z. zależy, by został przeniesiony w stan spoczynku z datą z września 2014. Wtedy mijał rok od czasu, kiedy poważnie zachorował. Gdyby zmieniono datę na wrześniową, dostałby dodatkowe, zaległe pieniądze. Chodzi o 25 procent różnicy w wynagrodzeniu. Do maja tego roku, jako zawieszony prokurator, dostawał bowiem 50 procent pensji, a nie 75 procent, które przysługuje prokuratorowi w stanie spoczynku.

Próbowaliśmy skontaktować się w prokuratorem Z. Bezskutecznie. Jednak prokurator Z. zabrał głos, w internecie. Skomentował nasz poprzedni artykuł na swój temat. Stwierdził, że słyszał, że dziennikarz „Głosu Wielkopolskiego” pisze artykuły na zlecenie i za pieniądze. Zarzucił także autorowi, że jest „marionetką w rękach koleżanek z prokuratury” i szuka taniej sensacji.

Odniósł się również do dotyczącej go sprawy karnej. Wskazał, że śledztwo prowadzą prokuratorzy z tego samego miasta i zasugerował, że robią wszystko, by się nie wyłączyć. Z jego wpisu wynikało, że w prokuratorze stał się niewygodny, a śledczy nie chcą poinformować, jaką kwotę rzekomo wyłudził, bo jest żenująco niska.

- Który prokurator zarabiając 7.000 zł. rzuca się na 100 zł. Taki, który jest idiotą albo którego trzeba się pozbyć bo jest niewygodny – napisał Z. w internecie (pisownia oryginalna).

Co na to prowadząca śledztwo Prokuratura Apelacyjna? Nadal nie chce podać, jaką kwotę miałby przywłaszczyć Z.

- Na tym etapie sprawy, przed decyzją sądu o uchyleniu jego immunitetu, nie będziemy o tym mówili. Na pewno jednak nie była to kwota żenująco niska – przekonuje prokurator Hanna Grzeszczyk z poznańskiej Prokuratury Apelacyjnej. - Decyzję o prowadzeniu sprawy w naszej prokuraturze podjął ówczesny Prokurator Apelacyjny. My również potrafimy prowadzić postępowania dotyczące osób z naszego środowiska. To śledztwo prowadzi dwóch prokuratorów, którzy są starsi stażem od prokuratora Z. i nie mieli z nim wcześniej styczności - dodaje.

Z naszych ustaleń wynika, że 100 złotych to najniższa kwota, jaka pojawia się w zarzutach wobec Z. Ale są też i takie, które sięgają kilku tysięcy złotych. Ludzie dawali pieniądze, bo mieli słyszeć od pana Z., że taka wpłata na „cel społeczny” pozwoli na szybsze i łagodniejsze w skutkach zakończenie prowadzonych przez niego spraw.

SPRAWDŹ NOWĄ STRONĘ GŁOSU WIELKOPOLSKIEGO! KLIKNIJ!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski