Adamowi K., który był magazynierem w areszcie, zarzucono, że za łapówkę przyniósł co najmniej pięć telefonów komórkowych dwóm więźniom odbywającym karę pozbawienia wolności. Sam zarobił na tym przynajmniej 2,5 tys. zł., a skazani dzięki telefonom mieli zza krat współpracować z gangiem złodziei samochodów.
Na trop nieuczciwego więziennego magazyniera wpadli śledczy z Poznania. Jak powiedział nam prokurator Andrzej Laskowski, z poznańskiej Prokuratury Apelacyjnej, w pewnym momencie ustalono, że grupa otrzymuje polecenia od dwóch więźniów z aresztu w Zielonej Górze. Okazało się, że instrukcje wydali przez telefony, które miał im dostarczyć wspomniany już Adam K.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?