Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przebudowa Gdyńskiej w Poznaniu. Kolejny etap za rok

Bogna Kisiel
Bogna Kisiel
Przebudowa Gdyńskiej w Poznaniu. Kolejny etap za rok
Przebudowa Gdyńskiej w Poznaniu. Kolejny etap za rok Waldemar Wylegalski
Wiosną przyszłego roku ma rozpocząć się trzeci etap przebudowy ulicy Gdyńskiej. Zostanie ona poszerzona od granic miasta do Centralnej Oczyszczalni Ścieków. Koszty tej inwestycji szacuje się na około 30 mln zł. Sfinansuje ją Poznań.

W ramach budowy dróg dojazdowych do spalarni śmieci została gruntownie przebudowana między innymi ulica Gdyńska od skrzyżowania z Bałtycką do granic Poznania. Ma ona po dwa pasy ruchu w każdym kierunku, a nad torami kolejowymi przy stacji PKP Poznań Karolin został poprowadzony wiadukt.

Dzięki temu skończyły się gigantyczne korki na Gdyńskiej. – Teraz jeździ się świetnie, choć ruch nadal jest bardzo duży – twierdzi pan Jarosław Szadek, mieszkaniec Koziegłów.

Do realizacji pozostał jeszcze ostatni, czwarty etap modernizacji Gdyńskiej. Chodzi o fragment od granic Poznania do Centralnej Oczyszczalni Ścieków w Koziegłowach, który w związku z budową spalarni śmieci, zobowiązały się wybudować poznańskie władze.

– Pieniądze na tę inwestycję są zabezpieczone – podkreśla Paweł Śledziejowski, prezes spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie.
Nie oznacza to jednak, że przebudowa ulicy Gdyńskiej na terenie wsi Koziegłowy rozpocznie się natychmiast.

– Poprzednie etapy inwestycji, realizowane na terenie Poznania, wykazały, że jakość dokumentacji przygotowanej jeszcze za rządów poprzedniej ekipy, jest mizerna – twierdzi prezes Śledziejowski. I dodaje: – Zmieniły się też pewne uwarunkowania, dlatego trzeba zaktualizować dokumentację. Jeszcze w styczniu planujemy ogłosić przetarg, który wyłoni wykonawcę tego zadania.

Tunel na Czechosłowackiej w Poznaniu otwarty

Zakłada się, że pod koniec roku spółka będzie już dysponować gotową, nową dokumentacją. – To pozwoli nam pod koniec roku ogłosić postępowanie przetargowe na wybór firmy, która przebuduje Gdyńską od granic Poznania do Centralnej Oczyszczalni Ścieków w Koziegłowach – tłumaczy P. Śledziejowski. – Jego rozstrzygnięcie powinno nastąpić w lutym przyszłego roku. Sądzę, że pod koniec pierwszego kwartału 2018 r. mogą rozpocząć się prace.

Jacek Sommerfeld, wójt gminy Czerwonak mówi, że o tej inwestycji rozmawiał pod koniec roku z Maciejem Wudarskim, zastępcą prezydenta Poznania. Odbył też rozmowy w tej sprawie z poznańskimi radnymi.

– To zadanie zostało wpisane do Wieloletniej Prognozy Finansowej Poznania. Ma być zrealizowane do 2019 r. – mówi J. Sommerfeld.

Trzymają rękę na pulsie
Fakt, że gmina Czerwonak ciągle trzyma „rękę na pulsie” tej inwestycji nikogo nie powinien dziwić. Stoczyła wielomiesięczną batalię o to, by Poznań wywiązał się z wcześniejszych zobowiązań. Spór dotyczył sposobu modernizacji Gdyńskiej. Poprzednie władze Poznania obiecały, że wybudują w Koziegłowach dwa pasy ruchu w każdym kierunku oraz dwa ronda na skrzyżowaniach Gdyńskiej z Poznańską oraz Gdyńskiej z Piaskową.

Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania miał inny pomysł na przebudowę tej ulicy. Forsował po jednym pasie ruchu w każdym kierunku i sygnalizację świetlną na wspomnianych skrzyżowaniach. Nie zgodził się na to wójt i radni Czerwonaka. Poparli ich w tym sporze poznańscy radni i gminy ze Stowarzyszenia Metropolia Poznań.

Wójt Czerwonaka zlecił niezależnej firmie wykonanie ekspertyzy. – Fachowcy stwierdzili, że optymalnym rozwiązaniem będą dwa pasy ruchu w każdym kierunku oraz skrzyżowania z sygnalizacją, a nie ronda – mówi J. Sommerfeld.

W końcu, dzięki mediacjom starosty Jana Grabkowskiego, udało się w połowie ubiegłego roku osiągnąć porozumienie między Poznaniem a Czerwonakiem. – Zostanie zrealizowana pierwsza wersja modernizacji tej ulicy czyli dwie jezdnie (po dwa pasy ruchu w każdym kierunku) i dwa ronda tak, jak planowano na początku – powiedział podczas podpisywania porozumienia J. Grabkowski.

Smog nad Poznaniem

Wiele jednak osób, w tym internauci, wskazują, że budowa rond nie jest dobrym rozwiązaniem, lepiej sprawdziłyby się skrzyżowania z sygnalizacją. – To prawda, że byłyby one np. tańsze w realizacji co wynika z naszej ekspertyzy – przyznaje J. Sommerfeld. – Jednak niepoważne byłoby proponowanie tego pomysłu, bo oznaczałoby powrót do punktu wyjścia i kolejny spór.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski