Przedświąteczne zakupy - czy kurier zdąży z dostawą?

- Ludzie cenią sobie to, że nie muszą stać w kolejkach, szukać miejsca na zapchanych parkingach, a zakupy mogą zrobić w spokoju nawet w nocy - tłumaczy Marcin Duma z Ceneo.pl.

Z badań przeprowadzonych przez portal wynika, że wirtualne sklepy specjalnie przygotowują się na okres przedświąteczny.

- Zmieniają wygląd swojej witryny, kuszą promocjami, dodają darmowe upominki lub gwarantują darmową dostawę - wymienia Marta Pietranik-Pacuła, rzecznik prasowy Ceneo.

Lecz właśnie dostawa zamówionych przez nas prezentów może się okazać problematyczna. Czy upominki zakupione dla najbliższych na ostatnią chwilę mają szansę dotrzeć do nas jeszcze przed Wigilią?

- Przesyłki nadane w najbliższy weekend dotrą do adresatów jeszcze przed świętami. Z kolei przesyłki nadane na początku tygodnia świątecznego zdążą w terminie ucieszyć naszych bliskich tylko przy wysyłce usługą ekspresową - zapewnia Paweł Raciś, dyrektor handlowy UPS Polska.

Karol Witkowski z firmy kurierskiej FedEx zapewnia, że pracownicy zdają sobie sprawę, iż dostarczane przed świętami przesyłki są bardzo ważne dla odbiorców. Według niego problem w dostawie zamówionego towaru, stoi nie po stronie firm kurierskich, a sklepów, w których kupujemy prezenty.

- Czasami sklepy mają ograniczone moce przerobowe, głównie w możliwościach pakowania towarów. Jeśli jednak zdążą na czas nadać przesyłkę, to my na czas ją dostarczymy - uspokaja K. Witkowski.

Należy więc uważnie czytać warunki zamówienia i opis oferty.

- Jeżeli napisano, że dostawa może zająć 2-30 dni, to znaczy, że sprzedawca może nie mieć towaru w magazynie. Warto też sprawdzać opinie osoby z która zawieramy transakcje - przestrzega Michał Bonarowski z Allegro.

Jednak nie wszystkie firmy kurierskie całkowicie poradziły sobie z natłokiem zamówień. InPost, który umożliwia odbiór przesyłki z Paczkomatów zlokalizowanych na terenie całego Poznania, kilka dni temu musiał zmierzyć się z dużym problemem.

- Zamiast z Paczkomatu, przesyłki można było odebrać spod niego, z wozu od kuriera. Kiedy zobaczyłam zachowanie kuriera, który błądził oczami po paczkach, a pokaźna kolejka w ogóle się nie przemieszczała odpuściłam. Wolałam odebrać przesyłkę następnego dnia, tradycyjnie z paczkomatu. W końcu nie po to zamawia się w InPoście, żeby stać pod chmurką i czekać na odbiór - relacjonuje Karolina, często korzystająca z usług firmy.

Sama firma na swojej stronie internetowej zapewnia jednak, że zrobiła wiele by usprawnić dostarczanie przesyłek.