PTPS Piła w końcu wygrywa

W walce o awans do turnieju finałowego PP podopieczne Mirosława Zawieracza zmierzą się na własnym boisku 24 stycznia z Muszynianką. Co ciekawe, w poprzedniej edycji rozgrywek do starcia obu drużyn doszło na tym samym etapie rozgrywek. Wtedy górą były mistrzynie Polski, ale historia przecież nie musi się powtórzyć.

Pod Wawelem o triumfie gości przesądziła Monika Martałek. Środkowa PTPS świetne zawody rozegrała też w Mielcu. Ona zdobyła 15 punktów, a druga środkowa, Amerykanka Lecia Brown, aż 19, tyle samo, co najskuteczniejsza wśród skrzydłowych Natalia Krawulska. W dwóch pierwszych partiach zespół gości imponował zagrywką i blokiem. Wydawało się, że rywalki zostaną zmiecione z parkietu.

- Pewnie tak by było, gdyby nie fakt, że nagle odpuściliśmy zagrywkę. A to odbiło się na pozostałych elementach gry. Całe szczęście, że w piątym secie drużyna pokazała charakter, bo bez tego trudno byłoby zatrzymać rozpędzonego przeciwnika - przyznał trener Mirosław Zawieracz.

W podobnym tonie wypowiadała się kapitan pilskiej ekipy, Agnieszka Kosmatka. - Ten pojedynek pokazał, że w siatkówce wszystko jest możliwe. Przyjechałyśmy do Mielca po trzy punkty, ale po perypetiach w trzecim i czwartym secie jesteśmy zadowolone z dwóch, bo w ten sposób wreszcie przełamałyśmy złą passę - mówiła doświadczona skrzydłowa.

Z kolei trener Stali przyczyn porażki upatrywał w kłopotach kadrowych. - Graliśmy "gołą" szóstką i ten fakt musiał się odbić na naszej postawie w tie-breaku - przekonywał Jacek Wiśniewski.

Stal Mielec - PTPS Piła 2:3 (24:26, 22:25, 25:21, 25:18, 5:15) Stal: Wilczyńska, Pycia, Szymańska, Babicz, Liliom, Kandora, Wojtowicz (libero) oraz Kociowa, Szpak. PTPS: Brown, Martałek, Hudima, Kaczmar, Krawulska, Kosmatka, Wysocka (libero) oraz Naczk, Paszek.

1/8 finału Puchar Polski: Armatura Eliteski AZS UEK Kraków - PTPS Piła 2:3 (25:27, 25:23, 15:25, 25:22, 13:15)