Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni nie wiedzą co jest w autopoprawce prezydenta

BOK
- Dyletanckie praktyki – tak Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu radnych PiS określił sposób zaprezentowania przez prezydenta Jacka Jaśkowiaka autopoprawki budżetowej. Została ona udostępniona radnym w poniedziałek, po godzinie 22. Dlatego, jak podkreślają, nie mieli oni okazji zapoznać się z nią.

We wtorek rozpoczęła się sesja budżetowa. Zapowiada się długa dyskusja nie tylko nad poprawkami klubów, komisji i samych radnych, ale także nad autopoprawką zgłoszoną przez prezydenta. Radni nie poznali propozycji prezydenta przed sesją, ponieważ autopoprawka pojawiła się w internecie dopiero późnym wieczorem w poniedziałek.

- Nie mieliśmy czasu, by dokładnie zapoznać się z autopoprawką. Siedziałem do drugiej w nocy czytając ją. Zapisy są niejasne – twierdzi Sz. Szynkowski vel Sęk. - Były prezydent Grobelny miał doświadczenie w kreatywnej księgowości. To co nam zaproponował obecny prezydent to wyższa szkoła jazdy kreatywnej księgowości.

Zdaniem Artura Różańskiego, radnego PiS i szefa komisji budżetu, nie zostały dochowane elementarne zasady procedury.

Tomasz Lewandowski, radny SLD uważa, że w tej sytuacji dyskusja nad poprawkami prezydenta będzie trudna, jeśli nie niemożliwa.

- Częściej w ostatnim czasie słyszałem od prezydenta o przejściu dla pieszych na moście Dworcowy czy czyszczeniu z aut dziedzińca Urzędu Miasta niż o budżecie tegorocznym, nie wiem jakie są priorytety prezydenta w Wieloletniej Prognozie Finansowej – mówi T. Lewandowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski