Rafał Grupiński oficjalnie ogłosił start w wyborach na szefa regionu. Kto go popiera?

Grupiński oficjalnie ogłosił swój start na kolejną kadencję. Potem sześciu towarzyszących mu działaczy PO zaczęło po kolei wygłaszać swoje słowa pochwały pod jego adresem.

WIĘCEJ:
Wojna grillowa Grupińskiego i Dzikowskiego

Poseł Adam Szejnfeld z okręgu pilskiego: – Jesteście państwo świadkami wielkopolskiej jakości. Wszyscy liderzy PO z regionu opowiadają się za Rafałem Grupińskim. On w sposób zadziwiający realizuje program, który sam miałem, kiedy startowałem na szefa regionu.

Wiceszef wielkopolskiej PO Leszek Wojtasiak: – Oczekujemy od Rafała Grupińskiego takiej współpracy jak dotychczas.

Poseł Mariusz Witczak z Kalisza: – „Pierwszy wśród równych”, taki jest styl rządzenia Rafała.

Poseł Tomasz Nowak z Konina: – Aktywność to główna cecha Rafała Grupińskiego. Rafał bardzo podmiotowo traktuje członków partii. Zaprosiliśmy go kiedyś na spotkanie do nas do Konina, a on miał już bilet na koncert Paula McCartneya. Najpierw powiedział, że dziękuje za zaproszenie, ale po chwili stwierdził, że jednak nie pojedzie na koncert. Podobno potem McCartney wypatrywał ze sceny, gdzie jest Rafał Grupiński.

Burmistrz Wrześni Tomasz Kałużny: – Rafał Grupiński, wbrew temu, co się mówi, bardzo często bywa w Wielkopolsce.

Europoseł Filip Kaczmarek: – Centrum Wielkopolski, czyli Poznań, także jest zadowolony ze współpracy z Rafałem Grupińskim. Będę go popierał.

Kiedy po tym wystąpieniu, w nawiązaniu do komedii „Miś”, zapytaliśmy, kiedy zaśpiewają „Łubudubu”, pierwszy zareagował poseł Witczak:

– Nie chcemy, żeby to tak wyglądało i zostało tak właśnie odebrane. Chcieliśmy pochwalić Rafała Grupińskiego za styl pracy. Proszę nie być złośliwym - mówił Witczak.

Działacze PO poinformowali także, jak będzie wyglądał kalendarz wyborczy. Obecnie trwają wybory w gminach i mają się zakończyć do 15 września. Potem ruszą wybory w powiatach, a na końcu przyjdzie czas na wybranie nowego szefa wielkopolskiej PO.

Czytaj komentarz Łukasza Cieśli: Festiwal wazeliniarstwa.
Zjazd regionalny przewidziano na październik. Odbędzie się na Międzynarodowych Targach Poznańskich.

Rafał Grupiński pytany, kto będzie jego kontrkandydatem, odpowiedział, że poza nim jeszcze nikt oficjalnie się nie zgłosił.
Wiadomo jednak, że już dawno rękawicę rzucił mu poseł Waldy Dzikowski, poprzedni szef PO w regionie.

– Wiem o tym jedynie z przekazów medialnych – stwierdził Rafał Grupiński.

A Leszek Wojtasiak, były wicemarszałek mający obecnie zarzuty za podawanie nieprawdy w oświadczeniach majątkowych, powołał się na przysłowie:

– Nie należy kopać się z koniem. Tylko ktoś bez wyobraźni startowałby przeciw kandydatowi z takim poparciem – stwierdził Wojtasiak.

Co na to Waldy Dzikowski?

– To komedia i szopka. Sześciu panów mówi, kogo popierają oni i subregiony, które reprezentują. Dziwię się, że wypowiadają się w imieniu tak dużej liczby działaczy. Ja na pewno nie zrobię tak, że zaproszę sześciu kolegów, by mówili w imieniu innych osób – komentuje Dzikowski.

Po wyborze szefa wielkopolskiej PO ma zostać wdrożona kolejna procedura. Tym razem partia ma wybrać swojego kandydata na prezydenta Poznania.

– Procedura jest gotowa od marca. Jeśli zostanie wdrożona, potrwa co najwyżej kilka tygodni – powiedział europoseł Filip Kaczmarek, szef poznańskiej PO.

Taka jego wypowiedź mogłaby oznaczać, że jeszcze w tym roku PO ogłosi swojego kandydata. Ale do tej daty nie ma co za bardzo się przywiązywać. Bo niewykluczone, że PO przesunie wybór swojego kandydata na rok 2014. Wiele może zależeć od jej rozmów z prezydentem Poznania Ryszardem Grobelnym, którego partia ma namawiać do rezygnacji ze startu, by w ten sposób zwiększyć szansę kandydata PO.

Czytaj komentarz Łukasza Cieśli: Festiwal wazeliniarstwa.