Reprezentantka Polski wraca do Enei AZS Poznań. Julia Adamowicz będzie w przyszłym sezonie jedną z liderek akademiczek

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Wierni kibice Enei AZS pamiętają jeszcze Julię Adamowicz z występów w ekstraklasie w hali UAM na Morasku. To zdjęcie pochodzi z listopada 2011 r. z meczu poznanianek z AZS Gorzów Wlkp
Wierni kibice Enei AZS pamiętają jeszcze Julię Adamowicz z występów w ekstraklasie w hali UAM na Morasku. To zdjęcie pochodzi z listopada 2011 r. z meczu poznanianek z AZS Gorzów Wlkp Bartlomiej Wutke/Polskapresse
Niespełna 26-letnia reprezentantka Polski, Julia Adamowicz, grająca na pozycji rzucającej będzie reprezentować Eneę AZS Poznań w przyszłym sezonie na parkietach ekstraklasy. Była koszykarka Pszczółki Lublin jest wychowanką Enei AZS.

- Bardzo się cieszę z powrotu do Poznania, mam wiele wspaniałych wspomnień z tego miejsca. Dodatkowo będę miała blisko rodzinę i przyjaciół. Wizja, która została przedstawiona przez klub bardzo mi się spodobała. Mam nadzieję, że zarówno klub, jak i ja będziemy zadowoleni ze współpracy – powiedziała zawodniczka pochodząca z usportowionej rodziny (jej siostra grała też w Enei AZS, a brat był piłkarzem Poznaniaka i Warty Międzychód).

Z kolei władze akademickiego klubu nie ukrywają, że reprezentantka kraju ma być filarem nowego składu poznanianek.
– Niezmiernie cieszę się, że Julia powróciła do swojego macierzystego klubu. W tej chwili przyszła już jako gracz ukształtowany i z dużym dorobkiem. Cieszymy się, że spodobał jej się nasz model budowy zespołu i an pewno będzie jego ważnym ogniwem – powiedział Paweł Leszek Klepka, prezes Enei AZS Poznań.

Zobacz też: W rodzinie Adamowiczów nie ma życia bez sportu

Po raz ostatni w stolicy Wielkopolski, a w zasadzie w Liderze Swarzędz, Adamowicz występowała siedem lat temu. Od tego czasu reprezentowała barwy aż ośmiu klubów.

– Kiedy wyjeżdżałam z Poznania do Szczecina, miałam 19 lat, tęskniłam za domem i nie miałam agenta. Potem grałam w Gdyni, ale to też nie było jeszcze to, czego oczekiwałam. Dopiero w Widzewie Łódź dostałam skrzydeł. Może dlatego, że tam nie było presji wyniku – dodała nowa skrzydłowa akademiczek, która reprezentowała jeszcze barwy Energi Toruń, Artego Bydgoszcz, a ostatnio Pszczółki Lublin.

W rozmowie przed trzema laty ciekawie opowiadała ona również o tym, czego nauczył ją sport. - Uczy dyscypliny i zabija myślenie o głupotach typu chodzenie na zakupy, do kosmetyczki czy imprezowanie. No i sprzyja cementowaniu więzi ludzkich - zauważyła Adamowicz.

Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje:
Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Budowa Centrum Frame Running w Złotowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie