- Bardzo się cieszę z powrotu do Poznania, mam wiele wspaniałych wspomnień z tego miejsca. Dodatkowo będę miała blisko rodzinę i przyjaciół. Wizja, która została przedstawiona przez klub bardzo mi się spodobała. Mam nadzieję, że zarówno klub, jak i ja będziemy zadowoleni ze współpracy – powiedziała zawodniczka pochodząca z usportowionej rodziny (jej siostra grała też w Enei AZS, a brat był piłkarzem Poznaniaka i Warty Międzychód).
Z kolei władze akademickiego klubu nie ukrywają, że reprezentantka kraju ma być filarem nowego składu poznanianek.
– Niezmiernie cieszę się, że Julia powróciła do swojego macierzystego klubu. W tej chwili przyszła już jako gracz ukształtowany i z dużym dorobkiem. Cieszymy się, że spodobał jej się nasz model budowy zespołu i an pewno będzie jego ważnym ogniwem – powiedział Paweł Leszek Klepka, prezes Enei AZS Poznań.
Zobacz też: W rodzinie Adamowiczów nie ma życia bez sportu
Po raz ostatni w stolicy Wielkopolski, a w zasadzie w Liderze Swarzędz, Adamowicz występowała siedem lat temu. Od tego czasu reprezentowała barwy aż ośmiu klubów.
– Kiedy wyjeżdżałam z Poznania do Szczecina, miałam 19 lat, tęskniłam za domem i nie miałam agenta. Potem grałam w Gdyni, ale to też nie było jeszcze to, czego oczekiwałam. Dopiero w Widzewie Łódź dostałam skrzydeł. Może dlatego, że tam nie było presji wyniku – dodała nowa skrzydłowa akademiczek, która reprezentowała jeszcze barwy Energi Toruń, Artego Bydgoszcz, a ostatnio Pszczółki Lublin.
W rozmowie przed trzema laty ciekawie opowiadała ona również o tym, czego nauczył ją sport. - Uczy dyscypliny i zabija myślenie o głupotach typu chodzenie na zakupy, do kosmetyczki czy imprezowanie. No i sprzyja cementowaniu więzi ludzkich - zauważyła Adamowicz.
Chcesz wiedzieć więcej?
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Budowa Centrum Frame Running w Złotowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?