Zobacz komentowany artykuł: Urzędnik sam przyznał sobie dotację? Kolejna odsłona wojny o forty
Kłótnie między miłośnikami pruskich budowli stały się w zasadzie wieloletnią tradycją, podobnie jak donosy pisane przez jednych na drugich. Oczywiście wszystko w trosce o dobro Twierdzy Poznań. Wydawało mi się, że kiedy już powołano osobą odpowiedzialną za spinanie całości działań, waśnie zejdą na drugi plan, bo wreszcie miasto pomyśli o fortach globalnie, a nie wyrywkowo.
Ale, jak pisał klasyk: daremne żale, próżny trud. Zgody się niestety, nie doczekamy, bo każdy z nich ma swoją receptę na przywrócenie blasku obiektom. W telefegraficznym skrócie wygląda ona mniej więcej tak: dajcie jak najwięcej kasy na mój obiekt, bo jest najważniejszy. I tak fort zastępuje piaskownicę. Komu łopatkę? Komu wiaderko?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?