Rok temu rezerwy Lecha Poznań nie popisały się w Pucharze Polski. Młodzi lechici przegrali już w rundzie wstępnej tych rozgrywek po dogrywce na własnym boisku we Wronkach z Pogonią Siedlce 2:3. Teraz podopieczni Artura Węski staną przed ogromnym wyzwaniem, bowiem zmierzą się na wyjeździe z Motorem Lublin, który jest w dobrej formie.
- W poniedziałek mieliśmy dzień regeneracyjny i trening wprowadzający, który ma na celu pobudzenie zawodników do doprowadzenia ich do pełnej formy. We wtorek czeka nas przedmeczowy trening i potem wyjeżdżamy do Lublina, więc za dużo czasu na pracę taktyczną nie będzie, ale byliśmy tego świadomi. Bazujemy na tym, co wypracowaliśmy i nie tracę nadziei w ten zespół. Motor jest bardzo solidną drużyną. Jesteśmy już po analizie. Ich gra nie zmieniła się w stosunku do ostatniego sezonu. Bazują na obronie wysokiej, grze bezpośredniej i agresywnej. Nie trzymają za długo piłki, tylko starają się atakować przestrzeń za plecami. Wiemy, że czeka nas mocna praca w powietrzu, zbieranie drugich piłek. Chcemy wykorzystać ich luki i przestrzenie przez utrzymanie się przy piłce
- powiedział trener rezerw Kolejorza, Artur Węska.
Młodzi lechici wyjeżdżają z Wronek o godzinie 11 i wieczorem zameldują się w Lublinie. Warto dodać, że bardzo prawdopodobny jest występ byłego zawodnika Lecha Poznań, Krystiana Palacza.
Mecz rundy wstępnej pomiędzy Motorem, a Lechem II Poznań odbędzie się w środę o godzinie 19:30 na Arenie Lublin. Dobrą wiadomością dla wszystkich kibiców Kolejorza będzie fakt, że ten pojedynek pokaże na swoim kanale telewizja Polsat Sport.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?