18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzicu! Szykuj gruby portfel na szkolną wyprawkę

Marta Żbikowska
Wyprawka dla rodzeństwa to duży wydatek. Od lewej: Zuzia, Adam, Anielka i Jasiu.
Wyprawka dla rodzeństwa to duży wydatek. Od lewej: Zuzia, Adam, Anielka i Jasiu.
Większość rodziców przyznaje w badaniu CBOS, że wydatki związane z posłaniem do szkoły dziecka przekraczają 800 złotych. Tylko 5 procent badanych zmieści się w kwocie 300 złotych. Pani Hanna Pikosz obliczyła, że na początku września będzie potrzebowała 2,5 tysiąca złotych, aby wyprawić do szkoły trójkę swoich dzieci. Musi również wyprawić do przedszkola najmłodszą córkę i chciałaby pomóc najstarszemu synowi, który w październiku rozpoczyna studia.

- Policzyłam wstępnie wydatki, które czekają mnie na początku września i jestem przerażona - przyznaje Hanna Pikosz. - Wiem, że muszę mieć przygotowane około dwa i pół tysiąca złotych. Naprawdę nie wiem, skąd wezmę takie pieniądze.

Wyprawienie trójki dzieci do szkoły to wydatek ponad 2,5 tys. zł

Adam, sześcioletni syn pani Hanny rozpoczyna w tym roku naukę w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Dwoje jego rodzeństwa będzie chodzić do klasy trzeciej. Czteroletnią Anielkę trzeba przygotować do przedszkola.

- Najstarszy syn właśnie zaczyna studia, utrzymuje się sam, ale i jemu pewnie trzeba będzie trochę pomóc na początku października - przyznaje pani Hanna.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dla dzieci, które idą do szkoły pani Hanna musi kupić podręczniki. Za każdy podstawowy komplet zapłaci po 220 złotych. Do tego po 100 złotych musi doliczyć na książki i zeszyty ćwiczeń do angielskiego oraz po około 80 złotych za takie same zestawy do religii. W przypadku tej rodziny same książki będą kosztować minimum 1200 złotych.

- Zazwyczaj we wrześniu okazuje się, że nauczyciele żądają jeszcze dodatkowych zeszytów ćwiczeń, czy książek - mówi pani Hanna. - To kolejne wydatki, których jeszcze nie liczę.

Najwięcej będzie kosztować wyprawka dla Adama, który idzie do pierwszej klasy.

- Mojemu pierwszoklasiście będę musiała kupić tornister, starszym dzieciom też by się przydały nowe plecaki, bo zeszłoroczne są już mocno zniszczone, ale raczej nie będzie mnie na to stać - przyznaje pani Hanna.

Tornister, który przetrwa w całości cały rok szkolny, to wydatek około 100 złotych.

Dużym obciążeniem dla domowego budżetu będą również rzeczy wymagane na lekcje wf-u. Każde dziecko potrzebuje białej koszulki, spodenek, skarpet, obuwia i worka. W markecie taki zestaw można skompletować za około 100 złotych.

- Worki sama im uszyłam, ale resztę będę musiała kupić - mówi Pani Hanna.
Do tego należy dodać przybory szkolne z listy przygotowanej przez nauczycieli. Są na niej bloki rysunkowe i techniczne, białe i kolorowe, plastelina, modelina, kredki zwykłe i świecowe, farby, temperówki, kolorowa bibuła, klej, nożyczki i wiele innych drobiazgów, z których potrafi uzbierać się niemała suma.

- Za sto złotych można już skompletować taką wyprawkę dla młodszych uczniów - twierdzi Barbara Nowak, właścicielka sklepu papierniczego przy ulicy Dąbrowskiego w Poznaniu.

Oprócz wyprawki, pani Hanna musi przygotować się na wydatki w szkole. Na każde dziecko zapłaci ubezpieczenie w wysokości 35 złotych. Do tego po 10 złotych tzw. klasowego i po 70 na radę rodziców.

- Zuzia i Jasiu w ubiegłym roku jeździli na basen, co kosztowało nas po 50 złotych miesięcznie - mówi pani Hanna. - Dzieci bardzo lubią te zajęcia, nauczyły się pięknie pływać, mają wspaniałego trenera. W tym roku jednak ich basen stoi pod znakiem zapytania. Może okazać się, że nie stać nas już na taki wydatek.

Pani Hanna odbiera dzieci ze szkoły. Jeśli nie kończą lekcji w tym samym czasie czekają na siebie w świetlicy. Świetlica teoretycznie jest bezpłatna, ale szkoła oczekuje dobrowolnych składek od rodziców na zakup pomocy szkolnych.

- Przyjęło się, że wszyscy płacą po dziesięć złotych miesięcznie, dzięki temu w świetlicy są kredki, farby, kolorowanki - mówi pani Hanna. - Niby nie jest to wielka kwota, ale w przypadku trójki moich dzieci to już dodatkowe trzydzieści złotych.

Wydaje się, że potrzebne w szkole rzeczy można wymieniać bez końca.
- Jeszcze kapcie każdemu będę musiała kupić - przypomina sobie pani Hanna. - I Anielce do przedszkola również.

Na jaką pomoc może liczyć rodzina pani Hanny? Dochód kwalifikuje ich do pobierania świadczeń rodzinnych, czyli nie przekracza 504 zł na osobę w rodzinie. W związku z tym, z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego na każde z trojga dzieci podejmujących naukę otrzymają po 100 złotych.

Mogą również ubiegać się o pomoc z rządowego programu "Wyprawka szkolna", ale tylko w przypadku pierwszoklasisty. Program zakłada bowiem, że dla dzieci, które rozpoczynają naukę w pierwszej klasie kryterium dochodowe wynosi 504 złote na osobę w rodzinie. W przypadku dzieci starszych dofinansowanie zostanie przyznane, jeśli dochód w rodzinie nie przekracza 351 złotych na osobę. Na tę pomoc rodzina pani Hanny nie załapie się. Program gwarantuje zwrot wydatków poniesionych na zakup podręczników, ale nie większych niż 180 złotych.

- Te pieniądze możemy dostać w listopadzie - mówi pani Hanna. - A zakupy muszę zrobić najpóźniej we wrześniu.

Ile na dziecko?

CBOS przeprowadziło badania, w których pytano rodziców, jakie wydatki ponoszą na jedno dziecko w związku z rozpoczęciem roku szkolnego.

5 proc. rodziców twierdzi, że jest to kwota niższa niż 300 złotych.
14 proc. wydaje od 301 do 500 złotych
24 proc. - od 501 do 800 złotych.
47 proc. - więcej niż 800 złotych. (wśród nich 15 proc. powyżej 1500 złotych)
10 proc. rodziców przyznało, że nie wie, ile ich kosztuje posłanie dziecka do szkoły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski