Adoptowali psa, a potem oddali go innej rodzinie
Towarzystwo, które miało pod swoją opieką sympatycznego kundelka, przekazało go rodzinie adopcyjnej w październiku 2022 roku. Nic nie zapowiadało dramatu. Z ustaleń TOZ-u wynika, że w pierwotnej rodzinie pies przebywał do grudnia. Osoby, które miały mu zapewnić dom na zawsze, wbrew umowie adopcyjnej, mówiącej o tym, że psa w razie trudności należy oddać do organizacji, oddali zwierzę innej rodzinie.
Wiadomo, że jeszcze w grudniu Ness przebywał w domu przy ul. Żuławy w Gnieźnie. Nie wiadomo jednak, co się z nim stało potem. Jego ówcześni opiekunowie nie chcą zdradzić tej tajemnicy, zmieniają wersję.
Według informacji powziętych przez wolontariuszy TOZ Ness na początku marca widywany był na spacerach z mężczyzną w rejonie ul. Żuławy w Gnieźnie. Niestety, animalsi podejrzewają, że mogło się mu coś stać.
Ness to około 5-letni brązowo-czarny z białą maniszką piesek. Ma oklapnięte uszy i przyjazne usposobienie. Na jego lewym oku widać zaćmę. Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami prosi o każdą informację o psie ze zdjęć. Można je przekazać na nr tel. 692 687 779
- Obawiamy się, że Nessa spotkała krzywda z ręki człowieka. Nie wiemy, czy w ogóle żyje. Jeśli coś wiesz, widziałeś, to prosimy o każdą informację. Zapewniamy anonimowość
– apeluje stowarzyszenie.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?