Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozebrano jedyną drogę do osiedla Lotnictwa Polskiego

Joanna Labuda
Na 9. sesji Rady Osiedla Wola tłumnie pojawili się protestujący mieszkańcy os. Lotnictwa Polskiego
Na 9. sesji Rady Osiedla Wola tłumnie pojawili się protestujący mieszkańcy os. Lotnictwa Polskiego Adrian Wykrota
Zamknięto, a następnie rozebrano jedyną drogę dojazdową do osiedla Lotnictwa Polskiego na poznańskiej Woli. Ponad 3,5 tysiąca mieszkańców dojeżdża do domów niedostosowaną do ruchu drogowego pieszojezdnią

Dwa tygodnie temu zamknięto, a następnie rozebrano jedyną drogę dojazdową do osiedla Lotnictwa Polskiego. Od kilkudziesięciu lat łączyła ona osiedle z ulicą 5 Stycznia. Jak się okazuje, to, że droga prędzej czy później zostałaby zamknięta, wiadomo było już od kilku lat, bowiem działka, przez którą przebiega, ma nieuregulowany status prawny.

Teraz, żeby dotrzeć do swoich domów, ponad 3,5 tysiąca mieszkańców nadrabia wiele kilometrów i ryzykuje własne zdrowie. Do użytku mają bowiem tylko podziurawioną pieszojezdnię. Mieszkańcy nie ukrywają swoich pretensji do Agencji Mienia Wojskowego (zarządcy terenu), że ta, budując kolejne budynki, nie zapewniła im odpowiedniego dojazdu. Przy drodze, z której korzystali do tej pory, stanęły dwie tabliczki: teren prywatny oraz ulica ślepa. Teraz korzysta z niej tylko deweloper, który w pobliżu buduje osiedle Nowe Ogrody.

Mieszkańcy kipią ze złości
W poniedziałek odbyła się 9. sesja Rady Osiedla Wola, na którą tłumnie przybyli mieszkańcy os. Lotnictwa Polskiego. Kilkadziesiąt osób nie ukrywało swojej złości i rozżalenia, powtarzając, że zostali odcięci od świata.

- Przez kilka dni od momentu zamknięcia drogi byliśmy zszokowani. To było rodeo, ludzie jeździli na skróty, po chodnikach, trawnikach albo topili się w błocie - opowiada Waldemar Stalewski, członek zarządu jednej z wspólnot. Jak mówi, korzystając z pieszojezdni od ulicy Dąbrowskiego, ludzie przede wszystkim narażają własne życie. - Droga nie została przygotowana do ruchu drogowego - wyjaśnia.

Ewa Kuczek ze Stowarzyszenia Mieszkańców zauważa, że osoby, które prowadzą na terenie osiedla interesy, są zmuszone łamać przepisy:

Mieszkańcy mają pretensje do zarządcy terenu, że nie zapewnił im drogi dojazdowej

- Tą drogą nie mogą poruszać się samochody o wadze powyżej 3,5 tony. Co mają zrobić przedsiębiorcy, którzy muszą dostarczyć towar do sklepów? - pyta Ewa Kuczek.

Mieszkańcy nie mają żadnej alternatywy. Paweł Szewczyk z Agencji Mienia Wojskowego, przyznaje, że droga jest kłopotliwa, ale w tej chwili nie ma innej możliwości. - Zdajemy sobie sprawę, że mieszkańcy korzystają z pieszojezdni, ale my nie jesteśmy od inwestycji drogowych - dodaje Szewczyk.

Mieszkańcy na zarządcy terenu nie zostawiają suchej nitki. Mają pretensje, że AMW nie poinformowała ich o planowanym zamknięciu drogi.

- Na osiedlu jest tyle tablic informacyjnych. Dlaczego nikt nas nie zawiadomił? - pyta Ewa Kuczek.

Szukają rozwiązania
Na poniedziałkowym spotkaniu mieszkańcy przekrzykiwali się, próbując znaleźć jakiekolwiek rozwiązanie. Niestety, jak mówi Mirosław Góra, przewodniczący Zarządu Osiedla Wola, w tym momencie wszyscy mają związane ręce:

- To była droga budowlana na czas realizacji osiedla i przebiegała przez grunt prywatny, należący do Skarbu Państwa - wyjaśnia Mirosław Góra. - Do czasu uregulowania stosunku prawnego gruntu, mamy związane ręce - przyznaje.

Potwierdza to Paweł Szewczyk, który twierdzi, że do czasu zakończenia postępowania, miasto nie chce realizować drogi dojazdowej do osiedla. Mieszkańcy dopytują zatem, czy i kiedy mógłby powstać alternatywny dojazd?

- Trudno powiedzieć kiedy, bo postępowanie w tej sprawie toczy się już kilkanaście lat - mówi Szewczyk.

Do połowy grudnia mieszkańcy czekają na odpowiedź od prezydenta Jaśkowiaka, któremu przedstawili swoje położenie. - Prezydent sprawdza, czy może nam pomóc i przyspieszyć kwestię odzyskania gruntów na własność miasta - przekonuje Mirosław Góra z Zarządu Osiedla Wola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski