- Gra byłaby bardziej wyrównana, ale wystąpiliśmy w tym meczu w mocno eksperymentalnym składzie. Kilku podstawowych zawodników wróciło z drobnymi urazami z mistrzostw Europy "siódemek" i mając w perspektywie rywalizację o medal MP na który czekamy od 2006 roku, nie chcieliśmy ryzykować. W półfinałowej rywalizacji faworytem też będzie zespół Budowlanych i trudno będzie go pokonać, ale w pełnym składzie nasz zespół zagra na pewno zdecydowanie lepiej. Z Mateuszem Adamskim, Tomaszem Trybusem, Borysem Paszczakiem, Patrykiem Borowczakiem, Maciejem Adamczykiem czy Dominikiem Zdunem będzie to zupełnie inna nasza drużyna niż w sobotę. Postaramy się powalczyć, na pewno mocno się im "postawimy" - stwierdził kierownik drużyny Posnani Jacek Kalka
Dodajmy, że w sobotę zupełnie przyzwoity debiut w ekstralidze zanotowało trzech zawodników Posnanii: Konrad Sobański, Bartosz Tandecki oraz Maciej Bandurski. Po raz pierwszy doszło do sytuacji, że w jednym meczu zagrali ojciec i syn. Byli to Maciej i Patryk Bandurscy.
Budowlani Łódź - Posnania Poznań 57:3 (26:3)
Punkty: dla Budowlanych - Szyburski 5, Mirosz 5, Sokhadze 12, Kaniowski 10, Dułka 5, Gomulak 5, Stępień 10, Kotasa 5; dla Posnanii - Chwiałkowski 3.
Posnania: Wyrwas, Lasik, Szypura, Paul, Jakubowski, Ziółkowski, B.Szumiński, Schneider, Kokotkiewicz, S.Gruszczyński, Bydałek, Krysztofiak, Tandecki, Sobański, Chwiałkowski oraz Kubaś, Stręk, P. Bandurski, M. Bandurski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?