Czytaj także:
Poznań: Zawalił się dach budynku przy Kamiennogórskiej
Pleszew: Katastrofa budowlana, zawalił się dach kamienicy
Leszno: Zawalił się strop w zabytkowej kamienicy
Agencja Nieruchomości Rolnych GRSP z Malińca, która jest właścicielem części budynku, już we wtorek zamierza rozpocząć odbudowę ściany. Po jej wzmocnieniu o powrocie do domu 12 ewakuowanych osób zdecyduje Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Koninie.
Do katastrofy budowlanej doszło w niedzielę wieczorem w popegeerowskim, glinianym budynku z drewnianym stropem. Przesiąknięte belki stropowe nie wytrzymały naporu deszczu, a waląca się część dachu spowodowała osunięcie się ściany. Na szczęście zawaliła się ona w mieszkaniu, w którym od 10 lat nie ma lokatorów.
- Tu mieszkała taka starsza pani, ale ona zmarła i dostała to córka. Jej tu nie było i mieszkanie stało puste - mówi Wiesława Zajfert. - Kiedy to się stało, to usłyszałam tylko niesamowity huk. Wyszliśmy z mężem i zobaczyliśmy, że nie ma ściany.
Wiesława Zajfert wspólnie z rodziną mieszka w części budynku, który nie ucierpiał. Jednak ze względów bezpieczeństwa kobieta razem z rodziną została ewakuowana. - Wzięliśmy tylko rzeczy osobiste, swetry i pojechaliśmy. Na pewno tu wrócimy- twierdzi Zajfert.
Większość ewakuowanych mieszkańców znalazła schronienie u swoich bliskich. Dwie rodziny zostały niemal natychmiast przewiezione do Term Ślesińskich. - Staraliśmy się jak najszybciej pomóc mieszkańcom. Ci, którzy sobie życzyli, zostali zakwaterowani w Termach. Trafiły tam w sumie cztery osoby - mówi Sławomir Królak, wiceburmistrz Ślesina. - Wszyscy mieszkańcy, dopóki nie wrócą do domów, mogą liczyć na pomoc gminy - dodaje.
Na szybki powrót do domu w Biskupiu liczy Karol Sosnowski. - Mieszkam tu półtora roku. Człowiek się przyzwyczaił, że ma dach nad głową. Myślę, że za dwa, trzy dni będę mógł wrócić do domu - mówi Sosnowski.
Władysław Lewandowski, budowlaniec z ANR GRSP w Malińcu, zapewnia, że miejsce katastrofy zostanie zabezpieczone i już we wtorek zaczną się prace budowlane. - Będziemy chcieli to jak najszybciej odbudować. Belki stropowe są spróchniałe. Będzie też trzeba wstawić okna. Myślę, że zajmie nam to trzy, cztery dni - mówi Lewandowski.
Okazuje się, że mieszkańcy zrujnowanego budynku od roku sygnalizowali ANR problemy z dachem.
- Osobiście zgłaszałem trzy razy, że dach przecieka. Powiedziano mi, że tu są mieszkania wykupione i agencja nie ma tu nic do powiedzenia - mówi Karol Sosnowski.
Faktycznie, trzy mieszkania w budynku zostały wykupione od ANR, a reszta była przez nią wynajmowana. - Za każdy stan techniczny budynku odpowiada właściciel lub zarządca. W przypadku Biskupia nie było zarządcy, więc agencja i właściciele solidarnie odpowiadają za to, co się dzieje - mówi Elżbieta Olszowska, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Koninie.
Inspekcja odbędzie się we wtorek.
- Na łączach mieszkań widoczne były zacieki wody, a belki są spróchniałe. To trzeba szczegółowo ocenić. Sprawdzimy, jak to wygląda i będzie rozważana możliwość powrotu mieszkańców. Jeśli będziemy mieli wątpliwości, to zlecimy szczegółową ekspertyzę - mówi Elżbieta Olszowska.
Chcesz się skontaktować z autorem informacji? [email protected].
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?