- Podstawowym prawem pacjenta jest prawo do świadczeń zdrowotnych. Tym samym pacjent ma prawo do natychmiastowego udzielenia świadczenia zdrowotnego jeśli zagrożone jest jego zdrowie lub życie - przypomina Krystyna Kozłowska.
5-letni Adaś, który poważnie ucierpiał w wypadku samochodowym, nie otrzymał natychmiast takiej pomocy, jakiej potrzebował, o co zabiegał dla niego szpital w Gostyniu. Chłopca przywieziono do nich w sobotę około godziny 15.30, czyli kilkanaście minut po wypadku. Trafił na oddział chirurgii dziecięcej. Był przytomny. Badanie tomografem wykazało jednak, że chłopiec doznał poważnych obrażeń wewnętrznych. Rozpoczęła się jego walka o nerkę.
Około godziny 17.15. lekarz zdecydował o przetransportowaniu chłopca do Instytutu Pediatrii w Poznaniu. Poprosił o pomoc Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Baza w Poznaniu zgodziła się lecieć, ale dyspozytor w Warszawie odmówił. Śmigłowiec nie przyleciał. Chłopca zabrała do Poznania karetka. Ze szpitala w Gostyniu wyjechał o godzinie 18.40. Na to, żeby uratować nerkę, jak się okazało, było już za późno.
Rzecznik Praw Pacjenta zażądała w tej sprawie wyjaśnień od szpitala w Gostyniu, Instytutu Pediatrii w Poznaniu, wielkopolskiego NFZ oraz Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jeżeli rodzice Adasia zdecydują się wystąpić na drogę sądową, mogą liczyć na pomoc rzecznika, który może występować w podobnych procesach na prawach przysługujących prokuratorowi.
Sprawą Adasia zainteresował się także Rzecznik Praw Dziecka, który zwrócił się z prośbą do prokuratury o bieżące informowanie go o postępach w śledztwie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?