Dwie książki propagujące bicie dzieci zostały wycofane z obiegu, ale na rynku jest jeszcze sporo tego typu publikacji. Czy zamierza Pan z nimi walczyć?
Marek Michalak: Sprawdzam każdy sygnał. Podejrzane książki dałem do przeczytania psychologom. Jak tylko dostanę ich opinię, zdecyduję, co dalej.
W przypadku książki "Jak trenować dziecko" zgłosił Pan sprawę do prokuratury. Czy ten krok był konieczny?
Marek Michalak: Tak, bo w Polsce od sierpnia 2010 roku mamy ustawowy zakaz bicia dzieci. Książki, które są instruktażem stosowania przemocy, to nawoływanie do przestępstwa. Nie będę potępiał publikacji, w których problem jest omawiany, ale w tym przypadku mamy do czynienia z podręcznikiem, czyli książką zachęcająco do określonego postępowania, w tym wypadku do bicia rózgą. W ten sposób nie wychowuje się dzieci. Tak się tresuje zwierzęta.
Co Pana najbardziej zbulwersowało w tych książkach?
Marek Michalak: Przedmiotowe traktowanie najmłodszych, porównywanie dzieci do mułów, myszy i szczurów. Opisy postępowania z dziećmi w książce, którą podałem do prokuratury, przypominały opisy tresury zwierząt. Ale gdyby ta publikacja dotyczyła zwierząt, odezwałyby się głosy ich obrońców. Proszę sobie wyobrazić, co by się działo, gdyby zamiast dziecko, było słowo kobieta. Nie wiem, czy organizacje feministyczne dopuściłyby do ukazania się takiej książki. Za wyjątkowo niegodziwe uważam także powoływanie się na Biblię, która przecież traktuje o miłości, a nie o przemocy.
Sprawa książek propagujących bicie dzieci wywołała duże poruszenie. Czy w Polsce zachodzą zmiany w kwestii podejścia do problemu przemocy?
Marek Michalak: Przyzwolenie na bicie dzieci jest coraz mniejsze, społeczeństwo tego nie akceptuje. To cieszy, ale ciągle trzeba pracować nad tym. Nie spodziewaliśmy się, że nowe przepisy będziemy mogli zastosować w ten sposób. Dobrze, że mamy ustawę, która daje nam poważny argument w walce o dobro dziecka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?