Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: Prokuratorzy umorzyli śledztwo w sprawie dopalaczy

Barbara Wicher
Sklep z dopalaczami w Swarzędzu
Sklep z dopalaczami w Swarzędzu Waldemar Wylegalski
Prokuratorzy z Poznania nie dopatrzyli się czynów zabronionych prawem w sprzedaży tzw. dopalaczy. W poniedziałek po blisko rocznym śledztwie sprawę oficjalnie umorzono.

- Żaden ze środków, które zarekwirowała policja, nie zawierał w owym czasie substancji niedozwolonej - mówi Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. - Na takiej liście znalazły się one dopiero w marcu, ale prawo nie działa wstecz - wyjaśnia.

Chodzi przede wszystkim o obecną w wielu dopalaczach benzylopiperazynę, którą Unia Europejska uznała za środek psychotropowy. W Polsce na listę takich środków została ona wpisana dopiero w marcu. Śledczy zabezpieczyli dopalacze w styczniu 2009 r., mieli zatem związane ręce.

Prokuratorzy spróbowali więc innych sposobów ukrócenia handlu dopalaczami, które mogą być używane jako legalne środki narkotyczne. Okazało się, że do szpitala im. Raszei trafiło pięć młodych osób, które zatruły się po spożyciu dopalaczy. Biegli w swej opinii stwierdzili jednak, że było to lekkie zatrucie, które realnie nie zagrażało ani zdrowiu, ani życiu. Co więcej sprzedawcy dopalaczy zabezpieczyli się przed taką ewentualnością i napisali na opakowaniu środków, że nie nadają się one do spożycia, a ich kupno służy "celom kolekcjonerskim".

Jeśli nie ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii i nie przepisy o bezpieczeństwie żywności, to może prawo farmaceutyczne? Niestety, i tu śledczy polegli - biegli oceniają, że dopalacze nie mogą być traktowane jak leki.

Od roku w policyjnych magazynach leży kilkadziesiąt kilogramów dopalaczy zarekwirowanych w podpoznańskiej hurtowni.

- Gdy uprawomocni się postanowienie o umorzeniu śledztwa, prokurator wyda orzeczenie o przepadku tych środków - mówi Magdalena Mazur-Prus.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski