Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: Ekipa siatkarek z Piły opuści ekstraklasę

Radosław Patroniak
Kibice wiedzieli, że jest źle, ale nie wiedzieli że aż tak bardzo
Kibice wiedzieli, że jest źle, ale nie wiedzieli że aż tak bardzo Sławomir Seidler
Czterokrotny mistrz kraju w siatkówce kobiet i jedyny uczestnik Final Four Ligi Mistrzyń, PTPS Piła opuści w poniedziałek szeregi ekstraklasy. Wprawdzie drużyna Mirosława Zawieracza bez problemu utrzymała się w PlusLidze (ostatecznie zajęła szóste miejsce), ale ma tak wielkie problemy finansowe, że pilscy działacze wynegocjowali z Treflem Sopot zamianę miejsc w ligach (PTPS trafi do I ligi, a Trefl do ekstraklasy, płacąc za to co najmniej 600 tys. zł). Gorszą ofertę przedstawił beniaminek z Rumii i on ostatecznie nie zwolni miejsca dla sopockiego giganta.

Dążenie przez Trefl po trupach do grania w elicie (w walce sportowej to się nie udało, bo sopockie siatkarki przegrały zarówno play-off, jak i baraże), to dobra wiadomość dla kierownictwa Piecobiogazu Murowana Goślina. Beniaminkowi I ligi odpadnie poważny rywal w walce o awans, a co za tym idzie konieczność wydania dodatkowych pieniędzy na potężne wzmocnienia. Plany sopockiej ekipy są jednoznaczne. Nowy prezes klubu Konrad Piechocki (jednocześnie sternik mistrza Polski w męskiej siatkówce, PGE Skry Bełchatów) chce zatrudnić włoskiego szkoleniowca Alessandro Chiappiniego. Jego asystentem ma zostać była reprezentantka kraju Dorota Świeniewicz a menedżerem zespołu jej partner życiowy i były kierownik reprezentacji Marek Brandt. Ludzie zorientowani w trójmiejskich realiach twierdzą, że główny sponsor nie zadowoli się mocnym sztabem trenerskim. Będzie kupował też najlepsze zawodniczki i to nie tylko na rynku krajowym. Trefl wyznaczy kurs na złoty medal, więc i tak musi mieć budżet na poziomie 4 mln zł. Część tej kwoty może więc poświęcić na odkupienie miejsca w ekstraklasie.

PTPS po sezonie wygląda natomiast jak pobojowisko. Zadłużenie klubu powiększało się w ostatnim czasie z miesiąca na miesiąc. Wtajemniczeni twierdzą, że zaległości sięgają jeszcze okresu pracy z drużyną Jerzego Matlaka. Skład zespołu jest także w rozsypce. Gabriela Wojtowicz przeprowadza się do Aluprofu Bielsko-Biała, a Klaudia Kaczorowska do Muszynianki. Gdy Trefl odkupi miejsce w lidze na angaż w nowym klubie może liczyć libero Paulina Maj, a być może także skrzydłowa Katarzyna Konieczna. Tajemniczy plan oddłużenia klubu nie jest oczywiście znany wszystkim pozostałym zawodniczkom, które zostaną na lodzie. O wzmocnieniach się nie mówi, ale trudno się dziwić, bo trudno przypuszczać, by ktoś chciał grać w niewypłacalnym klubie.

Przed minionym sezonem stracił on sponsora strategicznego, firmę Farmutil. Z umowy sponsoringowej wycofała się także (z innych względów niż sportowe) Kompania Piwowarska. Brak awansu do europejskich pucharów jest zbawieniem dla miejscowych działaczy, bo zespół i tak musiałby być wycofany z międzynarodowych rozgrywek.

Warto dodać, że transakcja, do której dąży Trefl to w naszej sportowej rzeczywistości nic nowego. Dwa lata temu na podobny krok zdecydował się AZS AWF Poznań, który nigdy nie spadł z ekstraklasy, ale opuścił ją po podpisaniu umowy z Centrostalem Bydgoszcz, ówczesnym spadkowiczem z ekstraklasy. Do porozumienia doszło w adekwatnych do obecnej sytuacji okolicznościach. Sekcja akademiczek była zadłużona i przetrwała tylko dzięki zastrzykowi finansowemu z Bydgoszczy. Przehandlowanie miejsca nie wyszło jednak jej na dobre, bo po roku osłabiona drużyna nie była w stanie utrzymać się nawet w I lidze. Kontynuatorką AZS AWF jest obecnie Piecobiogaz Murowana Goślina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski