Dążenie przez Trefl po trupach do grania w elicie (w walce sportowej to się nie udało, bo sopockie siatkarki przegrały zarówno play-off, jak i baraże), to dobra wiadomość dla kierownictwa Piecobiogazu Murowana Goślina. Beniaminkowi I ligi odpadnie poważny rywal w walce o awans, a co za tym idzie konieczność wydania dodatkowych pieniędzy na potężne wzmocnienia. Plany sopockiej ekipy są jednoznaczne. Nowy prezes klubu Konrad Piechocki (jednocześnie sternik mistrza Polski w męskiej siatkówce, PGE Skry Bełchatów) chce zatrudnić włoskiego szkoleniowca Alessandro Chiappiniego. Jego asystentem ma zostać była reprezentantka kraju Dorota Świeniewicz a menedżerem zespołu jej partner życiowy i były kierownik reprezentacji Marek Brandt. Ludzie zorientowani w trójmiejskich realiach twierdzą, że główny sponsor nie zadowoli się mocnym sztabem trenerskim. Będzie kupował też najlepsze zawodniczki i to nie tylko na rynku krajowym. Trefl wyznaczy kurs na złoty medal, więc i tak musi mieć budżet na poziomie 4 mln zł. Część tej kwoty może więc poświęcić na odkupienie miejsca w ekstraklasie.
PTPS po sezonie wygląda natomiast jak pobojowisko. Zadłużenie klubu powiększało się w ostatnim czasie z miesiąca na miesiąc. Wtajemniczeni twierdzą, że zaległości sięgają jeszcze okresu pracy z drużyną Jerzego Matlaka. Skład zespołu jest także w rozsypce. Gabriela Wojtowicz przeprowadza się do Aluprofu Bielsko-Biała, a Klaudia Kaczorowska do Muszynianki. Gdy Trefl odkupi miejsce w lidze na angaż w nowym klubie może liczyć libero Paulina Maj, a być może także skrzydłowa Katarzyna Konieczna. Tajemniczy plan oddłużenia klubu nie jest oczywiście znany wszystkim pozostałym zawodniczkom, które zostaną na lodzie. O wzmocnieniach się nie mówi, ale trudno się dziwić, bo trudno przypuszczać, by ktoś chciał grać w niewypłacalnym klubie.
Przed minionym sezonem stracił on sponsora strategicznego, firmę Farmutil. Z umowy sponsoringowej wycofała się także (z innych względów niż sportowe) Kompania Piwowarska. Brak awansu do europejskich pucharów jest zbawieniem dla miejscowych działaczy, bo zespół i tak musiałby być wycofany z międzynarodowych rozgrywek.
Warto dodać, że transakcja, do której dąży Trefl to w naszej sportowej rzeczywistości nic nowego. Dwa lata temu na podobny krok zdecydował się AZS AWF Poznań, który nigdy nie spadł z ekstraklasy, ale opuścił ją po podpisaniu umowy z Centrostalem Bydgoszcz, ówczesnym spadkowiczem z ekstraklasy. Do porozumienia doszło w adekwatnych do obecnej sytuacji okolicznościach. Sekcja akademiczek była zadłużona i przetrwała tylko dzięki zastrzykowi finansowemu z Bydgoszczy. Przehandlowanie miejsca nie wyszło jednak jej na dobre, bo po roku osłabiona drużyna nie była w stanie utrzymać się nawet w I lidze. Kontynuatorką AZS AWF jest obecnie Piecobiogaz Murowana Goślina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?