Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: Stocznia Szczecin z Bartoszem Kurkiem zwycięzcą XIV Agrobex Memoriału Gołasia w Zalasewie. Zakończenie kariery Dominika Witczaka

Radosław Patroniak
Dominik Witczak został godnie pożegnany przez kolegów i organizatorów memoriału
Dominik Witczak został godnie pożegnany przez kolegów i organizatorów memoriału Fot. Archiwum Memoriału Arkadiusza Gołasia
Stocznia Szczecin z Bartoszem Kurkiem w składzie została zwycięzcą XIV Agrobex Memoriału im. Arkadiusza Gołasia. W sobotę najlepszy siatkarz niedawno zakończonego mundialu jeszcze odpoczywał i zamiast zdobywać punkty rozdawał setki autografów. W niedzielę atakujący nowej siły w polskiej siatkówce pojawił się już na parkiecie. Walnie przyczynił się do wygranej szczecinian w finale z Onico Warszawa, prowadzonym przez Stephana Antigę, i zdobył tytuł MVP turnieju.

Czytaj także: Bartosz Kurek i złoci siatkarze pod Poznaniem

O tym jak wielki szacunek zdobył wśród fanów najlepiej świadczyło to, że podczas jego zagrywek fani krzyczeli „Bartek, Bartek”. Tym razem nawet słynny Brazylijczyk Giba, znalazł się w cieniu lidera kadry. Nic dziwnego też, że koszulka reprezentacyjna Kurka poszła na licytacji (ponad 20 tys. zł zostanie przekazane na cel charytatywny) za rekordową kwotę 3400 zł.

W półfinale szczecinianie, prowadzeni przez Michała Mieszko Gogola (asystent Vitala Heynena w kadrze) ograli wicemistrzów Polski, czyli ekipę ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

– Nie przyjechaliśmy tutaj w pełnym składzie. Cały czas czekamy na naszych mistrzów, czyli Pawła Zatorskiego, Mateusza Bieńka, Aleksandra Śliwkę, którzy już w poniedziałek z nami będą. Nasza gra w meczu ze Stocznią Szczecin nie była jeszcze zadowalająca, ale pewne aspekty, były fajne. Podchodzimy do tego na spokojnie, do pierwszego meczu nowego sezonu mamy jeszcze tydzień, jest więc czas, aby doprowadzić wszystko do perfekcji, tak żebyśmy w pierwszym meczu byli skupieni i gotowi już do walki o jak najwyższe cele – mówił przyjmujący ZAKSY, Rafał Szymura.

W drugim pojedynku półfinałowym obrońcy tytułu dość pewnie pokonali Wartę Zawiercie, wspieraną przez 50-osobowy fan club kibiców pod nazwą „Jurajska Armia”.

Memoriałowe spotkanie o brąz nie było typowym meczem. Podczas tego spotkania kibice w Zalasewie pożegnali bowiem kończącego karierę, grającego przez 7 sezonów w barwach ZAKSY, Dominika Witczaka. Sympatyczny ostrowianin, najbardziej utytułowany wielkopolski siatkarz (7 medali MP w hali i 8 w plażówce), pojawił się w trzecim secie spotkania. 35-latek wcześniej przeszedł przez szpaler utworzony przez kolegów i przyjął kwiaty oraz gratulacje od organizatorów, na czele z Anną Sumelką i Marianem Szkudlarkiem, burmistrzem Swarzędza.

Memoriał odbył się przy rekordowej frekwencji, a atmosfera była jeszcze bardziej gorąca niż na poprzednich turniejach w Murowanej Goślinie. No i chyba jeszcze nigdy nie było na tej imprezie takiej plejady gwiazd. Partnerami Memoriału Gołasia był Samorząd Województwa Wielkopolskiego i Powiat Poznański. Największy wkład w jego organizację miał jednak UMiG w Swarzędzu. Wszystkim sponsorom i darczyńcom na zakończenie turnieju serdecznie podziękowali rodzice patrona imprezy, Arkadiusza Gołasia, jednego z tych, który zapoczątkował złotą erę polskiej siatkówki.

Wyniki XIV Agrobex Memoriału Gołasia
Finał: Stocznia Szczecin – Onico Warszawa3:1 (25:20, 25:22, 19:25, 25:19)
O 3. miejsce: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:0 (25:20, 26:24, 25:23)
Półfinały
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Stocznia Szczecin 1:3 (23:25, 25:21, 21:25, 23:25), Onico Warszawa - Warta Zawiercie 3:1 (25:20, 25:19, 19:25, 25:18)

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski