Z Marianem Królem, prezydentem Towarzystwa im. H. Cegielskiego, w latach 1981-1986 wojewodą poznańskim, rozmawia Bogna Kisiel
Dlaczego niektórzy tęsknią za PRL-em?
Marian Król: - Myślę, że nie decyduje o tym sentyment do tamtego systemu. Po prostu zawsze mile wspomina się okres młodości. To jedna z przyczyn. Kolejnym powodem są zbyt duże oczekiwania, które mieliśmy w 1989 r. wobec odradzającej się Polski do możliwości ekonomicznych państwa. Im dłużej żyjemy w demokracji, tym częściej zauważamy, że nie jest taka, jak ludzie sobie ją wyobrażali. Inne też wtedy były relacje międzyludzkie, lepsze. Dzisiaj obawa przed utratą pracy powoduje, że ludzie zamykają się w sobie. Dziadkowie przeżywają problemy związane z zatrudnieniem młodych i mówią im: - Za naszych czasów praca była. Za mniejsze, większe pieniądze, ale była. Choć sam system na dłuższą metę był nie do zaakceptowania. Obecnie trzeba wykazać się dużą aktywnością i wielu nie daje rady. Stąd frustracja.
Czy Pan też z nostalgią wspomina tamte czasy?
Marian Król: - Jestem człowiekiem, który twardo stąpa po ziemi, długodystansowcem. Nie tęsknię, ale mile wspominam kolegów, przełożonych, którymi współpracowałem. Życie oceniam przez pryzmat spotkań z ludźmi, a relacje z nimi do dzisiaj mam super.
Co wtedy było problemem?
Marian Król: - Teraz patrzę na to z innej perspektywy. Gdyby spytano mnie o to w 1989 roku, to powiedziałbym, że najbardziej denerwowała mnie nomenklatura partyjna, układy. Ale czy od tego czasu coś się zmieniło? Niewiele, gdy dochodzi się do władzy, niszczy się przeciwników niezależnie od tego, czy są kompetentni, czy nie. Będąc wojewodą nie zatrudniałem znajomych. Jeżeli ktoś był najlepszy, to go przyjmowałem. Dziś ogłasza się konkursy. A wygrywa kumpel. Najlepszym okresem były lata 90., kiedy to partyjność nie była czynnikiem decydującym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?