Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skłot Odzysk przy Sielskiej: Mieszkańcy nie chcą anarchistów. Zbierają podpisy

Katarzyna Dobroń
Skłot Odzysk przy Sielskiej: Mieszkańcy nie chcą anarchistów. Zbierają podpisy
Skłot Odzysk przy Sielskiej: Mieszkańcy nie chcą anarchistów. Zbierają podpisy Grzegorz Dembiński
Ponad 550 mieszkańców z Sielskiej nie chce anarchistów przy swojej ulicy. List z podpisami trafi w tym tygodniu do prezydenta Grobelnego.

Chociaż anarchiści zadeklarowali już, że nie przeprowadzą się na Sielską wbrew opinii rady osiedla, mieszkańcy zdecydowali się wziąć sprawy w swoje ręce.

- Na początku maja wydaliśmy negatywną opinię na temat wynajęcia anarchistom budynku przy Sielskiej, ale mieszkańcy postanowili zebrać podpisy, bo nasza opinia nie jest wiążąca dla prezydenta - wyjaśnia Wiesław Banaś z zarządu osiedla Górczyn.
- Jeszcze w tym tygodniu pismo z podpisami trafi do prezydenta miasta i przewodniczącego Rady Miasta, Grzegorza Ganowicza.

Czytaj także: Skłot Odzysk nie chce przejąć kamienicy przy Sielskiej? Dlaczego?

O tym, że prezes Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych zaproponował anarchistom garaż przy ul. Sielskiej, było głośno na początku maja, ale ostatecznie żadne kroki nie zostały podjęte.

- Nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi na pismo skierowane do Stowarzyszenia Ulica, w którym prosiliśmy o potwierdzenie, czy jest ono nadal zainteresowane budynkiem przy ul. Sielskiej - mówi Magdalena Gościńska z ZKZL. - Nie otrzymaliśmy też pytań dotyczących innych lokali.

Wygląda więc na to, że anarchiści nie spieszą się z przeprowadzką. Z naszych informacji wynika, że członkowie skłotu Od:zysk mieli się podzielić po finansowej ofercie nowego właściciela kamienicy przy Starym Rynku, ale negocjacje wciąż trwają.

Zobacz też: ZKZL Poznań: Skłot Odzysk ma dostać kamienicę przy ul. Sielskiej [ZDJĘCIA]

- Zaproponowałem, że przekażę datek na cele społeczne prowadzone przez anarchistów. Nie padła jeszcze żadna kwota, bo do tej pory anarchiści nie ustosunkowali się do tej oferty - mówi Przemysław Woźny, właściciel kamienicy. - Moje stanowisko się nie zmieniło, nadal oczekuję, że anarchiści znajdą miejsce, w którym będą mogli prowadzić swoją działalność i jak najszybciej opuszczą budynek - dodaje.

Zdaniem nowego właściciela czas nagli, ponieważ budynek wymaga pilnej ekspertyzy.

- Wygląda na to, że kamienica jest na granicy katastrofy budowlanej - mówi Przemysław Woźny. - Dopiero po remoncie zastanowimy się co tu powstanie. To wstyd, że jeden z najciekawszych budynków w centrum Poznania jest w tak fatalnym stanie i nie można tego zmienić przez grupę osób zajmujących go nielegalnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski